Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pszczoły w lesie czy w ulu? Spór o barcie na drzewach

Paweł Chwał
Albert Radwan przy jednej z barci w Lesie Tuchowskim. - Ten projekt może przynieść nam więcej złego niż dobrego - mówi
Albert Radwan przy jednej z barci w Lesie Tuchowskim. - Ten projekt może przynieść nam więcej złego niż dobrego - mówi fot. Paweł Chwał
Tarnów. Na Pogórzu podjęto próbę reaktywacji bartnictwa. Pszczelarze boją się, że dzikie ule będą źródłem chorób, które zdziesiątkują im pasieki.

Rafał Opioła, biolog z wykształcenia, chciał przywrócić tradycyjne bartnictwo na Pogórzu. W porozumieniu z Nadleśnictwem Gromnik zamontował na drzewach w Tuchowskim Lesie drewniane kłody z wydrążonymi w nich otworami, licząc na to, że kiedyś zamieszkają w nich na dziko pszczoły. Pomysł bartnika amatora nie spodobał się jednak osobom, które na co dzień trudnią się pszczelarstwem. Boją się chorób roznoszonych przez dzikie pszczoły, które w konsekwencji przeniosą się również na ich ule i zdziesiątkują pasieki.

W lasach pod Tuchowem wisi na razie pięć barci, ale docelowo ma być ich w tym roku jedenaście. Są wprawdzie jeszcze puste, jednak Rafał Opioła liczy na to, że niebawem zapełnią się pszczołami.

- Pszczelarzom zależy przede wszystkim na miodzie. Inwestują w swoje ule po to, by zebrać go jak najwięcej i by przynosił im jak największy zysk. Owszem, ja też będę go zbierać z barci, lecz to nie jest mój główny cel. Marzy mi się, aby pszczoły znów wróciły do lasów i zapylały rosnące w nich rośliny, z czym obecnie jest ogromny problem - przekonuje bartnik amator.

Zupełnie inne zdanie na ten temat ma Albert Radwan z Zabłędzy, jeden z najbardziej znanych pszczelarzy w regionie, prezes koła w Tuchowie. W piśmie skierowanym do Nadleśnictwa Gromnik domaga się zasiatkowania wszystkich otworów wlotowych barci, aby zapobiec osiedleniu się tam owadów.

- Obecnie pszczoły są bardzo podatne na choroby i w lesie same sobie z nimi nie poradzą. Jedynie wczesne wykrycie warozy czy zgnilca jest podstawą skutecznego ich zwalczania. Jest to możliwe tylko w ulach ramkowych, które można łatwo rozebrać i dokonać przeglądu gniazda - mówi Radwan.

W barciach lub kłodach, gdzie plastry przytwierdzone są do ścian - jego zdaniem - jest to niemożliwe. - O chorobie dowiemy się dopiero wówczas, gdy rodzina zacznie wymierać. Jedna osłabiona chorobą rodzina w barci stanie się przyczyną zarażenia wielu pasiek znajdujących się w promieniu kilku kilometrów - przekonuje.

W Nadleśnictwie Gromnik analizują argumenty obu stron sporu. Jak mówią - polubownym rozwiązaniem może być ustawienie uli w lasach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Pszczoły w lesie czy w ulu? Spór o barcie na drzewach - Dziennik Polski

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski