- Dziękujemy wam za pamięć o tych, którzy walczyli za Polskę, za wolną Polskę - powiedział starosta pszczyński Paweł Sadza, jeden z gości wczorajszego spotkania. To z rejonu Pszczyny, Żor i Rybnika pochodziło najwięcej żołnierzy 55 Dywizji Piechoty Armii Kraków, którzy nad ranem, 7 września 1939 roku natknęli się pod Proszowicami na niemieckie oddziały.
- W tej bitwie nie mieli żadnych szans. Ich uzbrojenie było typowe dla jednostek piechoty, a wsparcie lekkiej artylerii było za słabe w starciu z niemieckimi siłami pancernymi. Do tego doszedł jeszcze element zaskoczenia - dodaje prof. Włodzimierz Bernacki.
W potyczce zginęło 122 polskich żołnierzy, z których 118 leży we wspólnej na proszo-wickim cmentarzu. To właśnie tam kilkadziesiąt delegacji złożyło wczoraj kwiaty, a żołnierze VI Brygady Desantowo-Szturmowej uczcili ich pamięć salwą honorową. Wśród gości rocznicowych obchodów po raz pierwszy był burmistrz Radłowa Zbigniew Mączka. To pod Radłowem oddziały walczące pod Proszowicami stoczyły kolejną bitwę Września 1939 roku. Poległy w niej 243 osoby.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?