Komunikat po chwili zniknął z telebimów dzięki czemu koncert nie został zakłócony a widzowie nie zaczęli uciekać z hali. Nie mniej część osób zaczęła zastanawiać się co tak naprawdę się wydarzyło mając w pamięci liczne kontrowersje pojawiające się wokół systemu oddymiana w Kraków Arenie. Okazuje się jednak, że zagrożenia dla zdrowia fanów muzyki nie było. Winę za zamieszanie ponosi najprawdopodobniej...ptak.
Więcej jutro w "DP"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?