Pisklaki na pewno się ucieszą. Zaś najbardziej niesamowity widok, to mała czarna kawka budująca gniazdo w szczelinach tablicy informacyjnej. Duża, blaszana konstrukcja wisząca tuż nad ruchliwą ulicą w centrum miasta.
Blaszana konstrukcja brudna od pyłu pewnie nagrzeje się paskudnie podczas słonecznego dnia, niemniej pani kawka uznała, iż pisklakom będzie się tam żyło dobrze. W hałasie i smrodzie spalin! W każdym razie znosiła tam jeden patyk po drugim, trawy i coś, co przypominało mi kawałki elektrycznych kabli w kolorowych izolacjach.
Teraz najśmieszniejsze, czy może najciekawsze. Ptasie szaleństwo skończyło się, gdy tylko chmury zakryły słońce. Sikorki i wróble gdzieś zniknęły, zaś zapracowana kawka natychmiast straciła zapał. I nic dziwnego. Wciąż tkwimy w zimie. Dzień jest krótki i póki co, rządzi słońce. Przyświeci mocniej, rozbudzi zmysły. I znika.
POLECAMY - KONIECZNIE SPRAWDŹ:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?