Bez narkozy
"Jestem delikatny jak puch" - tak przed laty pisał o sobie do komisji poborowej pewien młodzieniec z Tarnowa, który nie chciał iść do wojska. Widziałem to na własne oczy. Chłopie, ty puchu marny - chciałoby się powiedzieć...
Wojsko jest dziś przystankiem, miłą poczekalnią, w której czeka się na pracę i kawałek sensu w życiu. Żeby się tam dostać, prawie każdy puch, ba, puszek nawet, ukrywa swoją delikatność, z którą kiedyś tak ostentacyjnie się obnosił.
wiesŁaw ziobro
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?