Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Puchar dla Kota

(AS)
Jakub Kot ma powody do zadowolenia
Jakub Kot ma powody do zadowolenia Fot. Andrzej Banaś
Skoki narciarskie. Wysoki poziom zawodów o Puchar Prezesa PZN.

Andrzej Zapotoczny z AZS Zakopane wygrał na Wielkiej Krokwi drugi konkurs o Puchar Prezesa PZN. Zwycięzcą całego cyklu został inny reprezentant AZS Zakopane Jakub Kot.

Zawody miały mocną obsadę, startowało w nich kilku skoczków z kadry A i B, także z kadry juniorów. Wszystkich pokonał będący poza kadrą Zapotoczny, który pewnie wygrał zawody, uzyskując 130,5 (najdłuższy skok w konkursie) i 128,5 m. Na drugim miejscu uplasował się zawodnik WKS Zakopane, kadrowicz Jan Ziobro (128 i 124 m), trzeci był Krzysztof Miętus z AZS Zakopane (127 i 123 m).

Liderujący po pierwszym konkursie Jakub Kot po skokach na 121,5 i 117,5 m był dopiero siódmy, ale wystarczyło mu to do końcowego zwycięstwa i zdobycia Pucharu Prezesa PZN przed Andrzejem Zapotocznym i Dawidem Jarząbkiem z TS Wisła Zakopane.

Zapotoczny nie krył radości po wygranej. – Cieszę się ogromnie z tej wygranej, ostatnio skacze mi się bardzo dobrze. Wszystkie trzy skoki w zawodach były udane. Trenuję w klubie AZS Zakopane z Krystianem Długopolskim i pracuje się nam wspaniale. Do tej pory skakaliśmy głównie w Zakopanem i Szczyrku, ale planujemy pojechać gdzieś na __pierwszy śnieg – mówił Zapotoczny.

Nie do końca zadowolony ze swoich skoków był Jan Ziobro. – Jest jeszcze dużo do poprawienia. Mam problemy z najazdem na próg i odbiciem. Nie wróciło jeszcze dobre czucie z zimy. Ale pomału jednak coś już drgnęło, na treningu przed __zawodami miałem pojedyncze dobre skoki. Mam nadzieję, że te dobre skoki powrócą – stwierdził Jan Ziobro.

Okazały puchar za zwycięstwo odebrał Jan Kot. – Wołałbym jeździć na zawody o Puchar Kontynentalny, ale trzeba się cieszyć z tego co jest. Nie zawsze staje sie na najwyższym podium. Broniłem pozycji lidera po konkursie w Wiśle. W Zakopanem obsada była silniejsza, stąd moje dalsze miejsce. Nie był to dla mnie rewelacyjny konkurs, także na treningach nie skakało mi się najlepiej. Ale najważniejsze, że udało mi się obronić pierwsze miejsce w generalce. Każdy taki puchar i miejsce na podium daje mi uśmiech na twarzy. Przed paroma laty zdobyłem Puchar Jesieni, wtedy zacięcie rywalizowałem z Piotrkiem Żyłą. On potem dostał się do Pucharu Świata, a ja zostałem na swoim miejscu. Może teraz mnie uda się pójść w górę? – mówił Jakub Kot.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski