MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Pudła to moje ewidentne błędy

Redakcja
Rozmowa z TOMASZEM SIKORĄ

Jakie wrażenia po biegu?

- Z miejsca nie jestem zadowolony, bo wiadomo, że przyjechałam tu w innych celach. Ale ten mój występ mogę ocenić pozytywnie. Warunki atmosferyczne pozwoliły na to, że wyniki są wymierne - mówił tuż po minięciu linii mety Tomasz Sikora.

Ze strzeleniem było jednak gorzej?

- Tak. Chciałem koniecznie pierwsze strzelanie zaliczyć na zero, przymierzałem bardzo długo, ale trafiło się jedno pudło. Potem na strzelnicy ryzykowałem, strzelałem nie w swoim tempie, ale dużo szybciej - i zarobiłem dwie dodatkowe rundy. Słowem - start nieudany, ale z pozytywnymi akcentami na przyszłość.

A jak ocenia Pan swój bieg?

- Wszystkie rundy pobiegłem w miarę równo, choć w końcówce trochę zabrakło sił. Teraz jestem bardzo pozytywnie nastawiony do biegu na 20 kilometrów. Mam nadzieję, że nie popełnię znowu błędów ze strzelnicy. Dzisiaj każdy niecelny strzał to był mój ewidentny błąd. W pozycji leżąc wyrzuciłem oba pociski do góry, w pozycji stojąc przytrzymałem strzał i pocisk uciekł w lewo. Takich błędów nie mogę powtórzyć na 20 km, bo tam każde pudło to jedna karna minuta.

W tym biegu był Pan chyba bardziej wyluzowany, bo nie groził Panu medal...

- Nie było luzu, ja walczę o to, by wystartować w biegu masowym. Muszę być jak najwyżej, wiedziałem, że nie mogę spaść niżej, bo wtedy ratowałoby mnie tylko miejsce medalowe na długim dystansie.

Lubi Pan wyścigi na dochodzenie?

- To różnie bywa. Czasem, tak jak dzisiaj, lepiej biec z rywalami. Można się kogoś przytrzymać, na kimś podciągnąć.

Przed biegiem przeszła burza śnieżna.

- Dla mnie byłoby korzystniej gdyby podczas biegu padał śnieg, bo ciężej byłoby zawodnikom biegnącym z przodu, na pierwszych pozycjach. Oni przecieraliby trasę, a my nacieralibyśmy na nich. Śnieg przestał sypać przed samymi zawodami, nasi serwismeni byli niezadowoleni, bo mieli już przetestowane narty i musieli wszystko zaczynać od nowa.

Rozmawiał: AS, Whistler

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski