Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pułapka na chodniku wciąż zagraża pieszym

Ewa Tyrpa
Na dziurze stanął znak drogowy
Na dziurze stanął znak drogowy FOT. EWA TYRPA
Interwencja. Piesi idący chodnikiem wzdłuż drogi krajowej nr 79 w Zabierzowie nie mogą doczekać się założenia pokrywy na telekomunikacyjnej studzience. Boją się o swoje bezpieczeństwo.

To ruchliwy ciąg komunikacyjny przy ul. Krakowskiej. Prowadzi w wiele miejsc, m.in. do szkół, Urzędu Gminy, na stację kolejową, do ośrodka zdrowia, do kościoła.

– Prowadząc wózek z dzieckiem omal kołami nie wjechałam do studzienki. Sparaliżowało mnie, gdy zobaczyłam brak pokrywy i wielką dziurę – mówi pani Natalia, mama półrocznego dziecka.

– To nie jedyna studzienka telekomunikacyjna w chodniku, stwarzająca zagrożenie. Inne pokrywy mają też przerdzewiałe elementy i wystają ponad płytki chodnikowe – mówi Edmund Dąbrowa, radny gminy. On i Urząd Gminy interweniowali w Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad –zarządcy drogi krajowej. Okazało się jednak, że naprawa leży w gestii Orange Polska, która studzienki wykorzystuje do kablowania.

GDDKiA 20 maja zwróciła się do Orange o pilne wykonanie naprawy studzienki. – Do tej pory nie było żadnego odzewu, studzienka jest nadal bez pokrywy. Przecież może tędy jechać dziecko na rowerze, wieczorem iść starsza osoba, która nie zauważy dziury – obawia się radny.

– 15 maja zarządca drogi telefonicznie zgłosił informację o uszkodzonej studni i tego samego dnia została zamontowana nowa pokrywa – taką odpowiedź otrzymaliśmy od Marii Piskier z Biura Prasowe Orange Polska we Wrocławiu. Najwidoczniej ktoś panią rzecznik wprowadził w błąd, bo studzienka nadal jest bez pokrywy. Jednak na tę informację przesłaną pięć dni temu, Orange już nam nie odpowiedziało. Jestem zaskoczona zachowaniem się operatora, bo wymiana pokrywy w przypadku zagrożenia bezpieczeństwa ludzi, powinna być sprawą pierwszorzędną. Będziemy znowu interweniować u zarządcy – zapowiada Elżbieta Burtan, wójt Zabierzowa.

Niedawno GDDKiA zasłoniła otwór znakiem drogowym, jednak nie jest to rozwiązanie. Miejsce nadal jest niebezpieczne. Mieszkańcy boją się korzystać z chodnika. Uprzedzają, że w razie jakiegoś wypadku, będą domagać się odszkodowania.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski