Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pułapki i legendy w I Dyktandzie Krakowskim

Małgorzata Mrowiec
Małgorzata Mrowiec
14 marca będzie można zmierzyć się z polską ortografią na I Dyktandzie Krakowskim. Tekst dyktanda przygotowuje dr hab. Mirosława Mycawka z Katedry Współczesnego Języka Polskiego Wydziału Polonistyki UJ.

- Uczestnicy będą się głowić nad tekstem Pani autorstwa. Jakich pułapek mogą się spodziewać?

- Nie zabraknie na pewno tego, co w naszej ortografii jest największą zmorą, czyli: pisowni łącznej i rozłącznej, pisowni małą i dużą literą, z dywizem lub bez, a także wyjątków ortograficznych w stylu słynnej gżegżółki.

- Skoro to dyktando krakowskie - będą lokalne akcenty i regionalizmy?

- Tekst jest jeszcze w przygotowaniu, ale rzeczywiście będzie to dyktando nawiązujące do Krakowa, tutejszych legend i miejsc w naszym mieście. A regionalizmy - to dobry pomysł, można by je włączyć do tekstu. Trzeba tylko poszukać odpowiednich na tę okazję, bo np. w "wychodzeniu na pole" nie ma trudności ortograficznych...

- Kto może wziąć udział w dyktandzie?

- Wszyscy, niezależnie od profesji, wieku i skąd przyjadą, bo dyktando ma formułę otwartą. Trzeba się wcześniej zapisać przez internet, wchodząc na stronę www.polonistyka.uj.edu.pl, gdzie jest formularz zgłoszeniowy. Do przygotowań polecam Wielki słownik ortograficzny pod red. Edwarda Polańskiego z 2012 roku.

Cały wywiad w jutrzejszym "Dzienniku Polskim"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski