- Ponieważ od najmłodszych lat byłem odbiorcą muzyki i sztuki, to zbudowało moją wrażliwość, a także pewien idealizm duchowy. To spowodowało, że rzeczy, które widziałem na ulicy, w szkole, w domu nie podobały mi się. Chociaż wokół był Peerel, czułem w sobie, że nieprawdą jest, iż świat musi być taki szary, jak wmawiał nam komunizm. I __chciałem to głośno powiedzieć - wspomina.
Za sprawą starszego brata zachwycił się jazzem - i w ślad za nim wszedł w środowisko młodych muzyków, którzy postanowili wpompować świeżą energię w ten gatunek. Udało się - tak narodziła się dwie dekady temu scena yassowa, która dała życie zespołowi Pink Freud. Jego energetyczna i finezyjna muzyka stanowi tylko jedną stronę twórczości Wojtka. Drugą jest bardziej improwizowane brzmienie, bliskie free jazzowi, które kontrabasista rozwija ze swoim Trio, w skład którego wchodzi obecnie obok niego saksofonista Marek Pospieszalski i grająca na klawiszach Asia Duda.
- Gdy spotkałem Asię i poczułem jej energię, od razu wiedziałem, że to jest właściwa osoba. I przekonuję się o tym do dzisiaj na każdej próbie i na każdym koncercie. Poza tym, że świetnie nam się pracuje razem jako muzykom, jesteśmy prywatnie przyjaciółmi i rozumiemy się bardzo dobrze jako ludzie. A to jest dla mnie najważniejsze. Budowanie zespołu polega nie na odpowiednim zestawieniu instrumentów, ale ludzi - tłumaczy Wojtek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?