Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Punkt dla rywali

PIM
Brzeszczanie zremisowali u siebie ze Świtem Krzeszowice, chociaż mogli ten mecz wygrać. Wynik ten na pewno nie satysfakcjonuje kibiców i działaczy Górnika. Za to rywale opuszczali boisko po meczu wyraźnie zadowoleni z wywalczonego punktu.

Po meczu Górnik Brzeszcze - Świt Krzeszowice

   W drużynie brzeszczan na boisku za dużo było nerwowych zagrań, za mało natomiast prób uspokojenia gry. Stąd też częste szybkie wybicia piłki do przodu, niecelne zagrania i przypadkowe straty oraz dużo gry górą, zamiast precyzyjnych podań po ziemi. Roślejsi od brzeszczan zawodnicy Krzeszowic z reguły wygrywali główkowe pojedynki, mimo to gospodarze nie próbowali zmienić stylu gry.
   Brzeszczanie mieli w tym spotkaniu kilka świetnych sytuacji na wagę 3 punktów, zwłaszcza w drugiej połowie po zdobyciu bramki przez Tomasza Borowczyka. M. in. po strzale Daniela Adamczyka piłka odbiła się od poprzeczki, a chwilę później po raz drugi na listę strzelców tego dnia mógł wpisać się Borowczyk, jednak - nie wiadomo dlaczego - piłka zamiast w siatce wylądowała w rękach leżącego już na ziemi bramkarza Świtu.
   Z drugiej jednak strony szansę na komplet punktów mieli również goście, którzy zwłaszcza pod koniec spotkania kilka razy poważnie zagrozili bramce Jacka Kotajnego. Bramkarz Brzeszcz stanął co prawda na wysokości zadania, ale nie usprawiedliwia to błędów w obronie Górnika.
   Po raz kolejny na boisku z dobrej strony pokazał się 17-letni Krzysztof Chrapek, który co prawda nie wpisał się tym razem na listę strzelców, ale z pewnością kilka razy zaskoczył rywali szybkością i pomysłowymi zagraniami. O ocenie jego możliwości może świadczyć sam fakt, że trener Górnika Mariusz Wójcik wystawia go w podstawowym składzie, podkreślając przy tym, że ten młody zawodnik dopiero stoi na progu piłkarskiej kariery.
   Drużyna Krzeszowic po ostatnim gwizdku sędziego schodziła z murawy wyraźnie zadowolona z wyniku spotkania. Jeden punkt i do tego wywalczony na wyjeździe dla tego zespołu, który broni się, aby nie trafić do strefy spadkowej, był widać głównym celem wyprawy do Brzeszcz.
(PIM)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski