Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Punkt na zakończenie

(ZAB)
I liga siatkarzy. Na koniec fazy zasadniczej KPS Kęty zdobył punkt, ale nie zmieniło to jego położenia i o utrzymanie będzie walczył w play-out z Energą Omis Ostrołęka.

Camper Wyszków - KPS Kęty 3:2 (23:25, 25:22, 25:19, 20:25, 15:6)

Camper: Piórkowski, Pruski, Wójcik, Woroniecki, Owcarz, Szulik, Nurczyński (libero) oraz Wojtkowski Gniewek.

KPS: Błasiak, Szpyrka, Kluth, Lewandowski, Bogus, Tomczak, Ledwoń (libero) oraz Toczko (libero), Zygmunt, Czubiński.

W pierwszej odsłonie kęczanie prowadzili wysoko, ale potem popełnili zbyt wiele prostych błędów, więc zrobiło się 23:23. Nerwową końcówkę lepiej jednak wytrzymali przyjezdni.

W drugiej partii to miejscowi utrzymywali prowadzenie. W pewnej chwili wydawało się, że tym razem to kęczanie będą aktywni w końcówce. - Nie mogło się tak stać, bo jak już zbliżaliśmy się do __20. punktu, seryjnie psuliśmy zagrywkę - tłumaczy Marek Błasiak, trener kęckich siatkarzy.

W trzeciej odsłonie gospodarze odrzucili rywali od siatki, co dało im pełną kontrolę na parkiecie. Z kolei w czwartej partii to kęczanie byli stroną dominującą.

W tie-breaku wydawało się, że to Małopolanie pójdą za ciosem. Tymczasem decydujący set zaczął się od stanu 6:0.

- To nieprawdopodobne, że rywale zanotowali aż cztery asy serwisowe. W końcówce fazy zasadniczej szczęście nas opuściło, co tylko spotkanie w Wyszkowie potwierdziło - nie ukrywał trener Błasiak. - Nie był to najlepszy mecz w wykonaniu obu stron. Przy dobrym graniu mogliśmy zgarnąć nawet __pełną pulę - dodał szkoleniowiec.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski