Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Punkt przyjęty z pokorą

Jerzy Zaborski
III liga. Gospodarze mogli mieć mocne wejście, bo już w 1 minucie, po akcji Tomasza Moskały, szansę wpisania się na listę strzelców zmarnował Michał Adamus.

Beskid Andrychów2 (0)
Wisła Sandomierz2 (1)

Bramki: 0:1 Hul 25, 1:1 Pająk 56, 2:1 Piszczek 57, 2:2 Pacholarz 69.
Beskid: Kurzyniec - SłupskiI, Jurczak, Kapera, Święs - Karcz, PiszczekI, Stróżak, Adamus - Moskała, Pająk.
Wisła: Wierzgacz - Ziółek, Pydych, Beszczyński, Chorab (65 Podstolak) - Motyl I(Kwiecień), OślizłoI (69 Pacholarz), SzepetaI, Mikulec (82 Adamczyk) - Piątkowski, HulI.
Sędziował: Mariusz Kuś (Tarnów). Widzów: 600.

Po prostym błędzie miejscowych Kamil Hul strzałem w bliższy róg zaskoczył Michała Kurzyńca.

Po zmianie stron gospodarze zdominowali lidera. Po strzale głową Bartłomieja Pająka był remis, a chwilę później Rafał Piszczek uderzeniem pod poprzeczkę pokonał Stanisława Wierzgacza.

Remis gościom uratował Jarosław Pacholarz, wykorzystując podanie po kornerze.

Zdaniem trenerów
Krzysztof Wądrzyk, Beskid:
- Remis był wszystkim, na co tego dnia, wobec naszej skąpej kadry, było nas stać. Przyjmujemy go z pokorą.

Tadeusz Krawiec, Wisła:
- Mocno kontrowersyjna była sytuacja z ostatniej minuty doliczonego czasu, kiedy interweniujący bramkarz, ratując sytuację, wygarnął piłkę ręką. Moim zdaniem już spoza linii bramkowej. Sędzia jednak nie zareagował.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski