Mimo że w sobotnim spotkaniu padła tylko jedna bramka, mecz był atrakcyjnym widowiskiem i szkoda, że z uwagi na względy formalne, nie mogli przyglądać mu się kibice.
O wszystkim przesądziło zdarzenie już z 10 min spotkania. Na uderzenie z 18 m zdecydował się wówczas Ligarski. Trafił idealnie: kopnięta przez niego piłka wylądowała pod poprzeczką.
Od tego momentu na boisku rozgorzała zażarta walka. Piłkarze obu zespołów wypracowali sobie po kilka bramkowych okazji, żadnej z nich nie udało się jednak zamienić na gola.
Obraz gry nie zmienił się także po przerwie. Początkowo większą aktywność wykazywali miejscowi, czego efektem były groźne akcje Zygmunta w 46 i 55 min oraz minimalnie chybiony strzał Wańczyka w 58 min. Później do głosu doszli górale. W ich szeregach brylował Sz. Drożdż. Przewaga przyjezdnych wzrosła po wykluczeniu z boiska Urody. Podopieczni trenera Andrzeja Łojka przetrwali jednak napór rywali i to oni cieszyli się z kompletu punktów.
Dunajec/Start Nowy Sącz1 (1)
Huragan Waksmund 0
Bramka: 1:0 Ligarski 10.
Dunajec: Stawiarski - Krawczyk, Niemiec, UrodaIII [76], Lizoń - MałekI, Wańczyk, Połeć (89 Griński), Ligarski (90 Zapart) - Biernacki (80 Czech), Zygmunt (88 Rosiek).
Huragan: M. Cyrwus - Handzel, T. Cyrwus, K. Potoczak, B. Drożdż - A. Mroszczak, Gogola(65 J. Mroszczak), Mozdyniewicz (80 T. Mroszczak), M. Potoczak (56 B. Zagata) - W. Zagata, Sz. Drożdż.
Sędziował: Piotr Firlit (Gorlice).
Mecz bez udziału publiczności.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?