- Jeśli dobrze pamiętam, to Michał Czarny po złamaniu nosa podczas rundy jesiennej przez trzy tygodnie musiał oszczędzać się na treningach. Więc pewnie podobnie będzie w przypadku Darka - mówi Roman Koroza, dyrektor niepołomickiego klubu.
Urazy zimą nie oszczędzają piłkarzy Puszczy. Wcześniej dopadły przecież Mateusza Brozia, Andrzeja Sobieszczyka, Dominika Malugę i Dawida Sojdę. Mówimy o kontuzjach mocno zakłócających przygotowania do wiosennych rozgrywek. Dziś ta czwórka zawodników - plus Gawęcki - nie jest wciąż gotowa do gry. A do pierwszego w tym roku meczu o punkty pozostało już tylko półtora tygodnia (5 marca "Żubry" zmierzą się w Puławach z Wisłą).
Klub dopina ostatnie transfery - chodzi o wypożyczenie z Górnika Zabrze Daniela Barbusa oraz pozyskanie z Hutnika Karola Filipka. W sobotę Puszcza ma rozegrać ostatni sparing, z czołowym III-ligowcem, Sołą Oświęcim. - Na razie zarówno my, jak i Soła poszukujemy naturalnego boiska, będącego w możliwie najlepszym stanie - przyznaje dyrektor Koroza.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?