Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Puszcza Niepołomice. Tomasz Tułacz: To bardzo ważna data dla nas i też dla naszych kibiców

Bartosz Karcz
Bartosz Karcz
Wojciech Matusik
Niepołomice szykują się na wielkie piłkarskie święto. W sobotę o godz. 17.30 Puszcza podejmie Wisłę Kraków i będzie to główny punkt obchodów 100-lecia „Żubrów”. Z wagi tego spotkania zdaje sobie sprawę trener Puszczy Tomasz Tułacz.

- Jesteśmy przed meczem podsumowującym spinającym to stulecie klubu – mówi szkoleniowiec. - To bardzo ważna data dla nas i też dla naszych kibiców. Spokojnie pracujemy. Cieszę się, że nie ma żadnych kontuzji. Oczywiście poza Thiago i Kubą Bartoszem. Tak jak powiedziałem, spokojnie, w dobrych warunkach przygotowujemy się do rywalizacji z zespołem, który jest liderem wiosennych wydarzeń, które nas dotyczą. Zespołem niepokonanym, a także takim, który nie stracił punktów do tej pory. Myślę, że na podsumowanie tego to zawsze jest moment po meczu, ale na dzisiaj to, co zaplanowaliśmy, realizujemy w sposób bardzo spokojny.

Dodajmy, że grać nie będzie mógł również pauzujący za czerwoną kartkę Łukasz Sołowiej.

Tomasz Tułacz mówi też o emocjach, jakie towarzyszą mu przed meczem z Wisłą: - Są pozytywne. Bardzo się cieszę, że klub w jest w tym momencie. Drużyna jest w tym momencie, że taki mecz decyduje o tym kto i jak będzie walczył o realizację swoich celów. Cieszy to, że nie jesteśmy na przeciwległych biegunach, ale walczymy o te same cele z taką marką jaką jest Wisła Kraków.

Dopytywany, kogo z piłkarzy Wisły obawia się najbardziej, trener Puszczy odpowiada: - Nie obawiamy się indywidualnie Wisły Kraków. Szanujemy Wisłę za to jak punktuje na wiosnę, za to jaki stworzyła zespół i jak funkcjonuje. Podchodzimy do tego tematu całościowo. Wisła jako zespół jest całkowicie innym zespołem niż jesienią. Wynika to z transferów. Jakość jest w Wiśle Kraków nie tylko jednego zawodnika, a wielu. Widać też pracę całego sztabu z Radkiem Sobolewskim na czele i Bogusiem Zającem.

Szkoleniowiec jasno precyzuje też cel swojego zespołu na to spotkanie: - Mamy takie DNA drużyny, że wychodzimy zawsze na boisko po to, żeby zdobyć jak najwięcej punktów. Boisko weryfikuje, ale zakładamy zawsze chęć osiągnięcia jak najlepszego wyniku, a na koniec dnia ten wynik zawsze jest najważniejszy.

Trener Puszczy był pytany również czym jego zdaniem obecna Wisła różni się od tej, którą jego zespół ograł jesienią w Krakowie 3:2. - Wystarczy spojrzeć na skład, jaki grał przeciwko nam i odpowiedź nasuwa się sama. Transfery, zawodnicy, jacy trafili do Wisły, to niejeden z nich grałby na poziomie ekstraklasy. Wisła jest zdecydowanie lepsza piłkarsko. Do tego dochodzi duża euforia, co wynika z tego, że wygrali wszystkie mecze. To też napędza pozytywnie zespół. Ogromna mobilizacja. To jedyny zespół, który nie przegrał meczu na wiosnę.

Tułacz mówi też, że takie spotkania zawsze wywołują dodatkowe emocje w zawodnikach jego drużyny: - Nie mamy się co oszukiwać. Wisła Kraków to marka, zespół o ogromnych tradycjach. Zespół, w którym grali wybitni piłkarze, reprezentanci Polski. Tej historii nikt nie oszuka. Spotkanie przeciwko takiej drużynie zawsze będzie wywoływał dreszczyk emocji, ale my podchodzimy do tego spokojnie. My już wygraliśmy z Wisłą. Może nie było to tak oczywiste, że Puszcza będzie grała z Wisłą Kraków. Świetnie, że jest takie święto w Niepołomicach, że będziemy grali na boisku Puszczy, co dla kibiców Wisły Kraków nie było takim oczywistym jeszcze parę lat temu wydarzeniem.

Sytuacja w tabeli Puszczy jest dzisiaj taka, że mecz z Wisłą, a także zaległe spotkanie z Bruk-Betem Termalicą będą niesłychanie ważne w kontekście walki o ekstraklasę. Tomasz Tułacz nie uważa jednak, żeby miały wszystko przesądzić. Mówi: - Zgodzę się, że to są bardzo ważne mecze, ale nic tutaj nie rozstrzygnie się po dwóch spotkaniach. My mamy swoje cele do zrealizowania. Cel nadrzędny i pośrednie. Skupiamy się na tym, żeby wynik każdego meczu przybliżał nas do celu nadrzędnego. Tylko to nam zajmuje głowę. Ja uważam, ze liga będzie trwała do samego zakończenia i wynik każdego meczu będzie bardzo ważny.

Na meczu z Wisła na stadionie w Niepołomicach zasiądzie komplet publiczności. Tułacz pytany o wsparcie kibiców mówi na koniec: - Bardzo bym chciał, żeby to było święto dla naszych kibiców, bo jest to bardzo ważny dzień w stuletniej historii klubu. Mecz z Wisłą Kraków na obiekcie Puszczy... Chciałbym prosić, żeby kibice stanęli na wysokości zadania. Jestem przekonany, że tak będzie, że będą naszym dwunastym zawodnikiem. Tak jak to robili, mimo dużo mniejszej ich liczby na stadionie Wisły Kraków, gdzie pokonaliśmy tego przeciwnika. To pokazuje, że w piłce wszystko jest możliwe. Bardzo liczę, że w sobotę kibice będą naszym dwunastym zawodnikiem, ale też dużą motywacją dla moich piłkarzy do osiągnięcia korzystnego wyniku, czego z tego miejsca wszystkim kibicom, działaczom i sobie życzę.

I LIGA WIOSNA 2023: WYNIKI, TABELA, TERMINARZ

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Puszcza Niepołomice. Tomasz Tułacz: To bardzo ważna data dla nas i też dla naszych kibiców - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski