Sukces dla niepołomiczan jest tym cenniejszy, że wystąpili w mocno osłabionym składzie. Z powodu problemów zdrowotnych zabrakło wiodących graczy środka pola: Macieja Domańskiego, Marcela Kotwicy i Wojciecha Reimana, a kartki wykluczyły Dawida Abramowicza.
Goście przez kwadrans łapali rytm, następnie Dominik Maluga spudłował z woleja do centrze Michała Mikołajczyka. Ten piłkarz popisał się niezłym strzałem 10 minut potem (bramkarz ROW-u obronił), ale dużo ważniejsze było jego dośrodkowanie w 37 min. Bo to po nim Michał Czarny główkując pokonał Daniela Kajzera.
Gorąco pod bramką "Żubrów" było w końcówce pierwszej połowy, a na początku drugiej w zamieszaniu Marek Gładkowski kopnął na 1:1.
Kluczowa miała okazać się zmiana, która po chwili nastąpiła. Dariusza Gawęckiego zastąpił Stepankow, i to on trafił wślizgiem w piłkę, dośrodkowaną przez Kamila Łączka.
Puszcza odzyskała prowadzenie i już go nie oddała. Goście dobrze się bronili, rybniczanie nie umieli ich zdominować, wepchnąć w bramkę. W 80 min z kilkunastu metrów strzelał Marek Krotofil, ale spudłował.
Trwa więc świetna passa Puszczy. Bilans jej II-ligowych występów od początku listopada to 5 zwycięstw i 4 remisy.
ROW 1964 Rybnik - Puszcza Niepołomice 1:2 (0:1)**Bramki: 0:1 Czarny 37, 1:1 Gładkowski 48, 1:2 Stepankow 54. Puszcza**: Sobieszczyk - Furtak, Czarny, Garzeł, Mikołajczyk - Maluga (90+3 Filipek), Lepiarz, Uwakwe, Gawęcki (52 Stepankow), Łączek (65 Barbus) - Broź (78 Wójcik).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
