Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Puszcza przed Cracovią

Tomasz Bochenek
Przy piłce kapitan niepołomickiego zespołu Michał Mikołajczyk
Przy piłce kapitan niepołomickiego zespołu Michał Mikołajczyk Fot. Andrzej wiśniewski
II liga piłkarska. Niepołomiczanie tak jak hokeiści „Pasów” - grają dzisiaj z GKS-em Tychy.

- Tychy były i są kandydatem do awansu, bo na pewno poziomem finansowym i infrastrukturalnym odbiegają od reszty drużyn w __II lidze - mówi Tomasz Tułacz, trener Puszczy, która dziś o godz. 12.30 zagra na nowiutkim, 15-tysięcznym stadionie śląskiego klubu.

Na początek - skąd taka pora spotkania, dlaczego zostało przesunięte z godz. 15? Odpowiedź świetnie znają fani hokeja: w sobotę Tychy będą raczej żyły finałowym meczem GKS-u z Cracovią, który rozpocznie się w hali lodowej o 16.30. A ludziom zawiadującym tyskim sportem zależy, by także piłkarze mieli dla kogo grać. GKS może pochwalić się zdecydowanie najlepszą frekwencją w II lidze - jesienią na rekordowym pod tym względem meczu z Rakowem było 11 tys. ludzi, a nigdy nie mniej niż 3 tysiące. Spotkanie z Puszczą będzie pierwszym w tym roku na tyskim stadionie.

- Nam nieczęsto zdarza się grać na takich obiektach, przed liczną publicznością. Ale myślę, że to zmobilizuje zespół - mówi Tułacz. - Na pewno w tym meczu wiele zależeć będzie nie tylko od realizacji założeń taktycznych, ale też i sfery mentalnej.

W śląskim zespole jest kilku zawodników z dużym ekstraklasowym doświadczeniem: pomocnicy Mariusz Zganiacz, Marcin Radzewicz, Marcin Wodecki, obrońcy Seweryn Gancarczyk i Tomasz Górkiewicz. - W ataku jest chłopak, który rozegrał 250 meczów w ekstraklasie czeskiej - szkoleniowiec „Żubrów” ma na myśli Adama Varadiego. Od razu dodaje: - Wiemy, kto gra w Tychach, ale absolutnie nie jedziemy tam przestraszeni. Początek tej rundy pokazał, że nasz zespół naprawdę potrafi walczyć, w obu poprzednich meczach (1:1 z Wisłą Puławy i 2:1 z Olimpią Zambrów - przyp.) wyglądał dobrze fizycznie. Mogę być zadowolony, ze zdobyczy punktowej także. I cenne jest to, że tydzień temu, kiedy byliśmy drużyną lepszą, dominującą, ale pozwoliliśmy sobie na chwile nieuwagi, zespół zareagował pozytywnie i __odzyskaliśmy prowadzenie.

Nie wiadomo, czy dziś będzie mógł zagrać strzelec dwóch goli z rzutów w meczu z Olimpią - Wojciech Reiman. - Ma problem z mięśniem czworogłowym. Jeśli okaże się, że występ będzie wiązał się z ryzykiem pogłębienia kontuzji, damy Wojtkowi odpocząć - przyznaje Tułacz.

Puszcza do spotkania przystępuje z 9. miejsca w tabeli. Ma cztery punkty mniej od będącego na 5. pozycji GKS-u.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski