Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Puszczę ogrywa nawet najgorszy zespół ligi

Tomasz Bochenek
II liga. Serię 14 meczów na obcych boiskach Puszcza zakończyła wynikiem żenującym - bo jak inaczej nazwać porażkę ze zdecydowanie najsłabszym zespołem ligi?

Górnik Wałbrzych1 (1)
Puszcza Niepołomice0

Bramka: 1:0 Orłowski 19.
Górnik: Janiczak - Filipe, Cichocki, Tyktor, Sawicki - Bronisławski, Wepa, Michalak, Folc (70 Mańkowski), Oświęcimka - Orłowski.
Puszcza: Sobieszczyk - Cichy, Biernat, Napierała, Furtak - MadejskiI (70 Kiełtyka), Lepiarz (79 Balawender), Strózik, Nowak (56 Uwakwe), Mikołajczyk - Zaremba.
Sędziował: Michał Mularczyk (Skierniewice).
Widzów: 200.

Górnik w sobotę odniósł pierwsze zwycięstwo w tym sezonie. Niepołomiczanie bez wygranej są od półtora miesiąca, w siedmiu ostatnich kolejkach zdobyli jeden punkt...

W Wałbrzychu goście starali się przejąć kontrolę nad meczem, ale zostali skarceni lobem przed Marcina Orłowskiego. Ten gol, w 19 minucie, dodał w pierwszej połowie wiatru w żagle gospodarzom. W 39 minucie Andrzej Sobieszczyk został pokonany ponownie, jednak po strzale Mateusza Sawickiego sędzia odgwizdał spalonego. Była to kontrowersyjna decyzja.

Chwilę później w polu karnym Górnika niecelnie strzelił Łukasz Nowak. Po przerwie "Żubry" rozpoczęły natomiast zdecydowane natarcie. Miejscowi mieli momentami duże problemy, by wyjść ze swojej połowy boiska, dopiero w 82 minucie wywalczyli pierwszy w tym meczu rzut rożny. Tylko co z tego, skoro Puszcza atakowała w sposób dobrze znany z poprzednich meczów - mało konkretnie...

Wprawdzie w 47 minucie wyrównać mógł Piotr Madejski (z woleja trafił prosto w bramkarza), a w 60 Michał Mikołajczyk (spudłował z kilkunastu metrów), lecz, generalnie, górnicy rzadko dopuszczali gości do naprawdę klarownych sytuacji bramkowych.

Szczęśliwie dla wałbrzyszan skończyła się kanonada w 79 minucie, tak samo strzał Marcina Biernata tuż przed końcem spotkania. Wcześniej drugi ze stoperów Puszczy, Adrian Napierała, przeszedł do ataku. Ten manewr, jak wiadomo, nic nie dał.

Niepołomiczanie pozostali więc w strefie spadkowej. W najbliższą niedzielę pierwszy raz od czerwca zagrają na swoim stadionie. Obiekt ma dwie nowe trybuny, które wybudowano w miejscu poprzednich (główna nie będzie jeszcze oddana na pierwszy mecz). Klub podjął decyzję, że bilety na cztery listopadowe spotkania będą kosztowały złotówkę.

Zdaniem trenera
Łukasz Gorszkow, Puszcza:
- Po dwóch poprzednich meczach nie tylko ja oceniałem pozytywnie grę zespołu. Natomiast spotkanie w Wałbrzychu nie było porywające, typowa walka. Przegraliśmy, nad czym ubolewam. Nie sztuką jest jednak upaść, sztuką jest podnieść się - i na tym, jak to zrobić, trzeba się teraz skupić.

Czy gola w Wałbrzychu można było uniknąć? Tak, bo każdego można uniknąć. My też mieliśmy swoje sytuacje. Najlepszą Krzysiek Zaremba (w 49 minucie - przyp.), który próbował kiwać bramkarza, ale położył się i został ukarany żółtą kartką za próbę wymuszenia rzutu karnego. To była stuprocentowa okazja... Teraz wracamy na swój stadion, zagramy ważny mecz (Wisła Puławy też jest w strefie spadkowej - przyp.), ale nie można traktować go tak, jakby to było spotkanie o mistrzostwo świata. Przed nami jeszcze jest 20 kolejek.
(boch)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski