9 maja w Moskwie odbędzie się defilada z okazji 70. rocznicy zakończenia II wojny światowej i zwycięstwa nad nazizmem. Masowe widowisko przygotowywane jest z wielką pompą, ale lista międzynarodowych gości, którzy przyjęli zaproszenie prezydenta Władimira Putina, może przywódcę Rosji rozczarowywać.
WIDEO: Próba przed defiladą w Petersburgu. Czołgi łamią zakaz i wjeżdżają na Plac Pałacowy
Źródło: RUPTLY/x-news
Jeszcze w czwartek rzecznik prasowy prezydenta Rosji Dmitrij Pieskow potwierdził obecność 30 szefów państw, premierów i liderów organizacji międzynarodowych z listy 68 zaproszonych osób.
Dziś już wiadomo, że 9 maja w Moskwie obecnych będzie jedynie 17 z nich. Jedynym krajem Ameryki, który potwierdził swoje uczestnictwo, jest Kuba. Obok Władimira Putina na pewno nie pojawią się przywódcy Polski, Litwy, Łotwy i Estonii, Niemiec, Francji i USA.
Przywódca Korei Północnej Kim Dzong Un cofnął pierwotną deklarację. Jego pierwsza oficjalna podróż zagraniczna jako najwyższego przywódcy Koreańskiej Republiki Ludowo-Demokratycznej zostanie więc przełożona w czasie. Przywódca tłumaczył się kwestiami wewnętrznymi, które wymagają jego obecności.
Po raz pierwszy – za specjalne zasługi w aneksji Krymu – w obchodach uczestniczyć mają Kozacy. Jak relacjonuje TVN24, w defiladzie, która potrwa około godziny, udział ma wziąć 200 pojazdów, 150 samolotów i śmigłowców oraz 16 tys. żołnierzy. Jedną z głównych atrakcji będzie pokazany po raz pierwszy nowoczesny czołg Armata.
T-14, według słów wicepremiera Rosji Dmitrija Rogozina, jest najlepszym czołgiem na świecie. Rosja zamierza wyposażyć swoje siły zbrojne w 2300 takich pojazdów, które zastąpią maszyny jeszcze z czasów sowieckich. W paradzie nie zabraknie czołgów T-34, które określane są jako najlepsze tego typu maszyny II wojny światowej. Cały pochód demonstrować ma potęgę Rosji.
– Pokaz najnowszej broni ma wysłać Zachodowi sygnał o dużej determinacji Moskwy, która chce mieć realny wpływ na swoich sąsiadów i na cały świat – komentowała korespondentka „Financial Times”.
W poniedziałek na placu Czerwonym odbyła się przed-
ostatnia próba przed paradą. Nie wszystko odbyło się zgodnie z planem. Jeden z czołgów T-34 z powodu awarii prawie wjechał w grupę dziennikarzy.
Ostatnia próba defilady odbędzie się jutro.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?