Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Quo vadis, Platformo?

Redakcja
Wakacje minęły mi pod znakiem Jarosława Gowina. Stało się tak zapewne dlatego, że niespecjalnie wyjeżdżałem z Warszawy, więc niemal codziennie widziałem krakowskiego posła, a to na lubelskim Rynku, a to na plaży, a to znowu na sopockim molo, jak wolnym krokiem przechadzał się między wczasowiczami i rozdawał im gazetki o sobie.

Grzegorz Miecugow: SWOJE WIEM

Było to powodem do różnego rodzaju szyderstw i żartów z pana posła, głównie śmiano się z tego, że poseł Gowin prowadzi kampanię w związku z wewnętrznymi wyborami w PO, a gazetki rozdaje ludziom, którzy na wynik wyborów nie mają żadnego wpływu.

Jarosław Gowin odpowiadał na to, że jego kampania ma także na celu poprawienie notowania partii, które lecą – od wiosny mniej więcej – na łeb na szyję. I tu, niestety (albo stety jak kto chce), muszę się zgodzić z panem posłem.

Wizerunek PO jest fatalny, głównie dlatego że najważniejsi politycy tej partii ode­rwali się od rzeczywistości. Jednego dnia potrafią jakieś działanie uznać za draństwo, by następnego dnia określić je jako poczynanie szlachetne.

A przede wszystkim podczas dwumiesięcznej prawie kampanii Jarosława Gowina ani pan premier, ani żaden z liderów PO nie odpowiedział na najcięższy zarzut posła, a mianowicie na zdanie, że trzeba się cofnąć do korzeni, by odpowiedzieć sobie na pytania – właściwie dokąd PO zmierza? Jaki jest sens istnienia PO? Czy wystarczy jako cel określić, że PO nie jest PiS-em? Czy wystarczy hasło "ciepła woda”? Jarosławowi Gowinowi nie wystarczało.

Czy można nazwać to działaniem szkodliwym wobec partii? Można, ale tylko pod tym warunkiem że liderzy PO nie są w stanie odpowiedzieć na fundamentalne pytania.

 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski