Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rabusie za kratkami

PK
Po raz kolejny w ostatnich dniach okazało się, że szybkie powiadomienie policji o dokonanym rozboju gwarantuje ujęcie sprawców i odzyskanie skradzionego mienia. Przekonał się o tym w poniedziałek 14-latek, którego na ul. Św. Leonarda trzech niemal dorosłych chłopców pobiło i zabrało mu telefon komórkowy...

BOCHNIA. Komórka i czapka

   Zdarzenie miało niewinny początek. Gdy dwaj chłopcy znaleźli się w pobliżu basenu, zawołało ich trzech wyrostków w wieku około 18 - 20 lat. Po chwili rozmowy starsi zorientowali się, że jeden z chłopców ma telefon komórkowy. Zażądali, by go pokazał. Przestraszony gimnazjalista podał im dość kosztowny aparat, lecz liczył na jego zwrot. Po chwili zaczął się tego domagać. Wywołało to agresję podpitych wyrostków. Doszło do szamotaniny. Młodsi chłopcy zostali pobici (na szczęście nie doszło do poważnych urazów ciała), a drugi z nich stracił jeszcze czapkę.
   Gdy napastnicy oddalili się chłopiec, któremu zabrano komórkę, z automatu telefonicznego powiadomił o tym co się stało, policję. Penetracja okolic miejsca zdarzenia doprowadziła do zatrzymania dwóch podejrzanych. Okazali się nimi nienotowani wcześniej mieszkańcy podbocheńskiej wsi Brzeźnica. Są to bracia w wieku 19 i 21 lat. Znaleziono przy nich zarówno telefon komórkowy, jak i czapkę. Chwilę później przedmioty te zwrócono poszkodowanym. Policja ustala jeszcze, kim był trzeci uczestnik zajścia.
   Sprawcom udowodnionego już czynu grozi wieloletnie więzienie. Jeżeli sąd uzna, że była to kradzież rozbójnicza, kara może wynieść od roku do 10 lat pozbawienia wolności. Natomiast jeżeli okaże się, że czym można zakwalifikować jako rozbój, zagrożenie jest jeszcze większe - od 2 do 12 lat więzienia. (PK)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski