Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Raciechowice. Kultura i pieniądze: o nie spierali się radni na sesji

Katarzyna Hołuj
Katarzyna Hołuj
Ten należący do PUK budynek gmina chciała odkupić i urządzić w nim Gminny Ośrodek Kultury i Sportu oraz siedzibę gminnej Szkoły Muzycznej I Stopnia
Ten należący do PUK budynek gmina chciała odkupić i urządzić w nim Gminny Ośrodek Kultury i Sportu oraz siedzibę gminnej Szkoły Muzycznej I Stopnia Katarzyna Hołuj
Gmina Raciechowice pozostaje jedyną gminą powiecie myślenickim, która nie posiada Gminnego Ośrodka Kultury i Sportu. W najbliższym czasie nic się w tej kwestii nie zmieni, choć był już projekt uchwały w sprawie powołania takiej instytucji i pomysł na to gdzie ją ulokować. Do głosowania nad nim nie doszło, bo już wcześniejsza decyzja radnych przekreśliła plany stworzenia GOKiS-u.

FLESZ - Czas zimowy i letni przez kolejne 5 lat

od 16 lat

Wójt chciał, aby gmina odkupiła od Przedsiębiorstwa Usług Komunalnych stojący w centrum Raciechowic budynek, który po przeprowadzeniu w nim remontu stałby się siedzibą Gminnego Ośrodka Kultury i Sportu oraz prowadzonej przez gminę Szkoły Muzycznej I stopnia w Czasławiu.

Ta ostatnia kiedy powstała w 2009 roku miała 74 uczniów, dziś ma ich już prawie 400. Przez cały ten czas korzystała i nadal korzysta z gościnności Szkoły Podstawowej w Czasławiu, jednak jak mówiła podczas sesji dyrektor SM Beata Miętka, choć jako goście traktowani są tam bardzo dobrze, to warunki są dalekie od ideału. Zwłaszcza, kiedy przychodzi zorganizować szkolną uroczystość, koncert albo konkurs. Te ostatnie mają już swoją renomę, a muszą być organizowane są m.in. w Sułkowicach, gdzie czasławska SM ma filię lub w Wieliczce.

Dyrektor mówiła również o tym, że jest możliwość pozyskania z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego dużych środków na rozwój szkolnej infrastruktury, ale nie mając własnej siedziby szkoła czerpała z nich w ograniczony sposób.

Jest mi wstyd, że jako gmina musimy organizować wspaniałe konkursy w sąsiednich gminach - mówiła Danuta Grzesik, radna a zarazem mama ucznia SM w Czasławiu.

Wójt Wacław Żarski dodał, że tak jak szkolna młodzież tak i inni mieszkańcy czekają na godne miejsce, w którym będą mogli rozwijać swoje pasje i talenty.

Należy zagospodarować wielki potencjał drzemiący w społeczności, i to nie tylko w młodych. Mamy świetnie działający chór seniorski, świetnie działającą orkiestrę - mówił Wacław Żarski, wójt gminy apelując do radnych o poparcie projektu uchwały.

Zgodnie z nim gmina miała odkupić budynek od PUK, które to przedsiębiorstwo spłaca gminie dług w wysokości 7,4 mln zł. Jego spłata rozłożona jest aktualnie na 20 lat.

Skarbnik gminy Anna Wach tłumaczy na czym miała polegać operacja zakupu budynku, co do której Krajowa Izba Skarbowa nie wniosła zastrzeżeń.

Gdyby gmina odkupiła od PUK budynek i zapłaciła mu za niego, zgodnie z operatem, 1,5 mln zł, PUK miało już w listopadzie br. zwrócić gminie 1 mln 515 tys. zł, czyli comiesięczną ratę, która wynosi teraz 15 tys. zł oraz 1,5 mln zł, które wpłynęłoby na konto Gminy w ramach spłaty istniejącego zobowiązania wobec Gminy. Do spłaty pozostałoby 5,9 mln zł, która to kwota zostałaby rozłożona na 20 lat. Raty byłby jednak niższe niż zakłada to obecnie harmonogram, właśnie dzięki temu, że w tym roku jednorazowo otrzymalibyśmy wspomniane 1,5 mln zł - mówi skarbniczka.

Dla władz gminy ów zakup miał kluczowe znaczenie, bo jak mówił wójt, jeśli inwestować, to tylko w swoją własność, a poza tym nie mając tytułu prawnego do nieruchomości nie sposób pozyskać dotacje na inwestycje w niej. Gmina planowała o takowe się starać, a wkład własny miały wynieść, jak oszacowano, 125 tys. zł. Natomiast roczne koszty działania GOK miały wynieść 200 tys. zł.
Jeden głos w głosowaniu zaważył na tym, że do tego zakupu nie dojedzie. Radni opozycyjni zakwestionowali nie tylko szacunki dotyczące kosztów remontu, ale też to, że 200 tys. zł wystarczy na roczne funkcjonowanie GOK-u. Jak mówili, nie otrzymali dokładnych wyliczeń dotyczących np. kosztów zatrudnienia albo ogrzewania, a jak sprawdzili, utrzymanie GOK-ów kosztuje sąsiednie gminy średnio 600 tys. zł rocznie.

Argumentowali, że choć kultura jest ważna to gminy Raciechowice nie stać na takie wydatki zwłaszcza teraz, kiedy realizuje program naprawczy. I, że powołanie do życia GOK, może nieść za sobą ryzyko, iż do funkcjonowania GOK-u trzeba będzie dokładać a wtedy nie wystarczy pieniędzy na inne inwestycje albo edukację.

Mieszkańcy jasno mówią jakie są priorytety i czego chcą w pierwszej kolejności. „Kultura? Tak, ale najpierw chcemy mieć chodnik i wodę” - mówił Robert Żurek, przewodniczący Rady Gminy.

Jak dodał, w gminie są pomieszczenia przystosowane do prowadzenia działalności kulturalnej, a środki na nią można pozyskiwać pisząc projekty.

Części radnych nie zależy na dobru gminy, ale na tym, ale żeby wójtowi nic się nie udało - odpowiedział mu wójt. Przypomniał również radnym, którzy zasiadali w radzie w poprzednich kadencjach, że kiedyś wydatki na kulturę płynęły szerokim strumieniem, bo po kilkaset tysięcy złotych rocznie, a jednocześnie gmina coraz bardziej się zadłużała. Za jego kadencji, w trzech ostatnich latach wydatki te wyniosły odpowiednio: 255 zł, 815 zł i 490 zł .

Już po sesji, w wydanym oświadczeniu wójt napisał m.in.: "To wstyd aby gmina w której bilans budżetu pozwala na prowadzenie takiej działalności bez uszczerbku dla inwestycji gospodarczych nie posiadała Ośrodka Kultury."

Radni opozycji nie dali też wiary temu, że GOKiS-owi, gdyby powstało udałoby się pozyskać znaczne środki z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Radny Stanisław Lizak mówił, że jest to trudne, a efekty znikome.

Skąd taki pesymizm, skoro swego czasu, w latach 2010-11 gmina, za pośrednictwem Gminnej Biblioteki Publicznej pozyskała środki z MKiDN? Wybudowała w Kwapince Muzeum Ziemi Raciechowickiej, o którym tak niewielu mieszkańców naszej gminy słyszało i o jego działalności również - ripostowała radna Grzesik. I dodała: Ja też rozmawiam z mieszkańcami i mówią tak: „Nie mamy do tej pory wody, nie mamy infrastruktury drogowej. Dalej czekamy. Zróbcie nam chociaż coś dla naszych dzieci. Żeby choć one miały coś z tych podatków, które płyną do gminy z każdej miejscowości.”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski