Raciechowice. PiS odcina się od wójta, wójt odcina się od zarzutów PiS

- Spadł z nas ciężar tłumaczenia mieszkańcom działań wójta, na które nie mamy wpływu i które dzieją się poza nami – mówi Danuta Grzesik, do niedawna przewodnicząca Rady Gminy, a teraz radna stojąca na czele klubu PiS: - Przykładem takich działań były choćby plany przeniesienia przedszkola z Czasławia do Raciechowic, które choć są zasadne to nie mogą być realizowane tak jak to miało miejsce, albo forsowanie przez wójta przyjęcia przyznanych gminie promes i realizowanie inwestycji drogowych przy udziale finansowym gminy. Naprawdę trudno było wytłumaczyć to mieszkańcom, którzy pytali jak to możliwe że gminę stać na takie inwestycje, skoro mamy zaciskać pasa i w imię tego podnoszone są podatki od nieruchomości oraz likwidowane są dopłaty do wody i do żłobka.

Ostatecznie gmina z promes zrezygnowała, ale od tego momentu stosunki między wójtem a radnymi klubu PiS zaczęły się psuć. Rozdźwięk pogłębiło nieudzielenie wójtowi wotum zaufania, bowiem radni tego klubu wstrzymali się od głosu.

Nie tak dawno zaś radne z PiS zrezygnowały z funkcji w prezydium wobec czego ich miejsce zajęli radni z klubu związanego kiedyś z osobą byłego wójta. PiS o to również obwinia wójta Żarskiego.

Wójt jednak stanowczo odrzuca te zarzuty. „Wielokrotnie apelowałem o powściągliwość negatywnych emocji, które na pewnym etapie przysłoniły realną ocenę sytuacji, w jakiej Gmina się znajduje” - napisał w oświadczeniu. Jak dodaje, aktualna sytuacja ekonomiczna gmina jest inna niż ocenia ją PiS, i pozwala z optymizmem patrzeć w przyszłość.

- Nie zaciągając żadnych nowych kredytów i pożyczek realizujemy zadania gminy, a nawet wykonujemy inwestycje. Mimo sprzeciwu części radnych, aby przyjąć promesy, jedną z inwestycji drogowych udało się zrealizować i to przy zerowym udziale finansowym gminy, bowiem pomogły nam Lasy Państwowe. Pomógł też powiat, który wykonał chodnik biorąc na siebie 100 proc. kosztów – mówi wójt.

"Całkowicie nieprawdziwym jest zarzut wobec mojej osoby kontynuowania działań poprzednika na tym stanowisku. Zarząd Powiatowy PiS w sposób bardzo lakoniczny wskazuje na istnienie rzekomych działań, bez podania chociażby jednego konkretnego przykładu" - to z kolei odpowiedź wójta Żarskiego na zarzut "braku wyraźnego odcięcia się od nieprawidłowości popełnionych przez poprzednika", a nawet powielania jego błędów.

- Oczekiwaliśmy czegoś innego, coś na wzór Myślenic, gdzie nowy burmistrz zlecił wykonanie audytu zarówno gminy, jak i gminnych spółek. Jeśli byli winni, to zostali wskazani i wyciągnięto wobec nich konsekwencje np. składając zawiadomienie do prokuratury. U nas nic takiego się nie stało. Nie było audytu, a co więcej wójt nie odniósł się nawet do wystąpienie pokontrolnego RIO - mówi radna Grzesik.

Takie podsumowanie kompleksowej kontroli w gminie RIO opublikowało pod koniec sierpnia br. Zawarło w nim opis 60 wniosków pokontrolnych wraz ze wskazaniem odpowiedzialnych za nieprawidłowości.

Wójt zapewnia, że nie zawiedzie wyborców, a jego nadrzędnym celem pozostaje uratowanie gminy przed likwidacją.
Od radnych PiS słyszymy zaś, że odcięcie się teraz PIS od wójta wcale nie musi oznaczać końca ich współpracy.

Pod koniec września br. z Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego w Krakowie otrzymaliśmy informację o tym, że Regionalna Izba Obrachunkowa w Krakowie, po tym jak negatywnie zaopiniowała program postępowania naprawczego Gminy Raciechowice, właśnie z związku z taką a nie inną oceną, wystąpiła do Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji o rozważenie, czy istnieją przesłanki do zawieszenia organów Gminy Raciechowice w trybie art. 240a ustawy o finansach publicznych oraz do wprowadzenia w tej gminie zarządu komisarycznego. "Obecnie trwa wstępna procedura wyjaśniająca w celu oceny zasadności wprowadzenia w Gminie Raciechowice zarządu komisarycznego" - informowało wtedy biuro prasowe MUW.