Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rączna urzekła Cracovię [WIDEO]

Barbara Ciryt
Paweł Miś, wójt Liszek i Krzysztof Krupa, sołtys Rącznej na boisku LKS Strażak, które przejmie Cracovia
Paweł Miś, wójt Liszek i Krzysztof Krupa, sołtys Rącznej na boisku LKS Strażak, które przejmie Cracovia Fot. Barbara Ciryt
Sport i biznes. Mieszkańcy i samorządowcy z gminy Liszki nie zastanawiają się, dlaczego spokojna podkrakowska wieś, znalazła się w centrum zainteresowania działaczy z Cracovii. Cieszą się, że klub chce u nich wydzierżawić prawie 6 hektarów gruntów i wybudować bazę treningową dla piłkarzy. Są dumni, że właśnie u nich ma powstać jeden z nowocześniejszych ośrodków w tym regionie Polski.

Kręta, równa droga, prowadzi do Rącznej. Ruch jest niewielki, korzystają z tego chłopcy jeżdżąc na rowerach, czują się tu bezpiecznie. Po obu stronach widać niewielkie pola kukurydzy i ścierniska po skoszonych już zbożach. Zza pagórków wyłania się rzadka, ale rozległa zabudowa. Wystarczą cztery minuty, żeby dojechać tu z Liszek - stolicy gminy. Wieś jest jedną z trzech największych w gminie. Liczy 1900 mieszkańców. Dziś chyba każdy wie, że Rączną zainteresowali się działacze MKS Cracovia.

WIDEO: Paweł Miś, wójt gminy Liszki

Autor: Barbara Ciryt

Propozycja prof. Janusza Filipiaka, właściciela firmy Comarch, która finansuje krakowski klub była przedyskutowana przez mieszkańców na zebraniu wiejskim. Niemal wszyscy z radością przyjęli informację o planach budowy obiektów sportowych, na których mają trenować piłkarze.

WIDEO: Krzysztof Krupa, sołtys Rącznej

Autor: Barbara Ciryt

Jakub Tabisz, wiceprezes MKS Cracovia na naszych łamach zapowiedział, że będzie to jeden nowocześniejszych ośrodków w południowo-wschodniej części kraju. Inwestycja jest szacowana na 8 mln zł.

Wszystko zaczęło się od pytania ze strony krakowskich działaczy sportowych o teren pod budowę bazy dla piłkarzy. Podobno prezentacje swoich gruntów przygotowywało kilka gmin. Najatrakcyjniejszą ofertą okazała się ta lisiecka. Listy intencyjne zostały podpisane, budowa inwestycji ogłoszona, a teraz są opracowywane warunki umowy. Gmina nie liczy na wielkie zyski finansowe z dzierżawy. Ale korzyści mają być obustronne.

- Plan jest taki, żeby wydzierżawić Cracovii teren o powierzchni prawie 6 ha na około 30 lat. Klub chce wybudować cztery pełnowymiarowe boiska, z których jedno ma być do dyspozycji tutejszego klubu Strażak Rączna oraz dzieci z naszych szkół. Jest mowa o zapleczu szatniowo-sanitarnym, budowie minihotelu oraz punktu rehabilitacyjnego. Dla nas to prestiżowa inwestycja i szansa na rozwój, na gospodarcze ożywienie tego terenu - mówi Paweł Miś, wójt gminy Liszki.

W bazie treningowej zatrudnienie znajdzie kilkanaście osób, ale wójt liczy na to, że przy obiektach sportowych mogą się rozwijać inne usługi, np. gastronomiczne, turystyczne, rekreacyjne. - Nie chodzi o to, żeby przeinwestować, ale wykorzystać szanse - dodaje gospodarz gminy.

Chłopcy z Rącznej z daleka pokazują jak jechać na teren przyszłej inwestycji Cracovii.

- To tam, gdzie boisko naszego klubu Strażak Rączna. My tam nie gramy, bo to boisko klubowe, czasem chodzimy na mecze Strażaka - pokazują Mateusz i Łukasz. Mówią z radością, że za kilka lat będzie więcej okazji, żeby pójść na boisko.

Teren, który ma wydzierżawić Cracovia z boiskiem miejscowego klubu jest na końcu wioski. Na granicy trzech miejscowości: Rącznej, Jeziorzan i Ściejowic. Wokół jest las, obok biegnie droga, którą jeździ obecnie dwa autobusy podmiejskie, linie nr 239 i 259. Trasy prowadzą z Salwatora w Krakowie przez Rączną do Liszek i do sąsiedniej gminy Czernichów. Kursują tu również prywatne busy, więc na komunikację nikt nie narzeka.

Sołtys wioski Krzysztof Krupa ma nadzieję, że planowana inwestycja krakowskiego klubu przyciągnie nowych inwestorów.

- Już pojawiają się pytania o to, czy są w okolicy inne tereny do zainwestowania. Mamy tutaj 20 hektarów gminnych gruntów. Jest miejsce na stworzenie obiektów sportowych, rekreacyjnych, turystycznych. Planujemy w okolicy budowę dróg rowerowych w ramach Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych. To nie wszystko, bo myślimy także o budowie ścieżek spacerowych. Rozmawiamy o możliwościach zdobycia pieniędzy poprzez Lokalną Grupę Działania na budowę tras nordic walking - mówi pan Krzysztof.

Mieszkańcy cieszą się. - Nasze dzieci będą się wychowywały w sąsiedztwie klubowego ośrodka i zgodnie z obietnicami w jakimś stopniu korzystały z tych obiektów. Jest się z czego cieszyć - mówi pani Agata.

O tym, że mają być budowane boiska wiedzą nawet starsze kobiety, które nigdy nie interesowały się sportem teraz wiedzą co to jest Cracovia. - To taki znany klub sportowy z miasta, któremu spodobała się Rączna - mówi jedna z pań.

Piotr Matys, mieszkaniec Rącznej przyznaje, że na początku mieszkańcy trochę się zdziwili, że działacze MKS Cracovia zwrócili uwagę na ich wioskę. - Ale co tu dużo mówić, mają spokój, sporo miejsca, a wszystko tuż za granicami Krakowa. Niech tworzą te boiska, niech się budują, niech się coś dzieje - uśmiecha się.

Wójt Paweł Miś podkreśla, że dla tutejszych mieszkańców otworzy się nowa szansa. - Nie mówię, że ze wszystkich dzieci wyrosną sportowcy, ale mając w sąsiedztwie obiekty treningowe wielu z nich będzie mogło trenować w szkółce sportowej. Rodzice bez wysiłku będą mogli sprawdzić talenty sportowe swoich dzieci - podkreśla.

Adam Piszczek, mieszkaniec wioski z zaangażowaniem mówi o nowych planach Cracovii. Z synem Jakubem czekają na budowę bazy treningowej. W telewizji niekoniecznie oglądają wszystkie mecze, ale na rozgrywki miejscowego klubu Strażaka chodzą cyklicznie.

- Boiska naszego klubu są pod linią energetyczną. Od dawna mówiło się o przebudowie. Dotychczas nie udawało się. Cracovia na pewno sobie z tym poradzi - mówi pan Adam.

Sołtys Krupa przyznaje, że były w gminie plany przeniesienia boiska Strażaka na sąsiedni grunt. Najpierw myślano o boisku trawiastym, potem takim ze sztuczną nawierzchnią. Nie doszło do realizacji, a teraz najprawdopodobniej Cracovia rozwiąże ten problem.

Działacze LKS Strażak Rączna przyklasnęli pomysłowi.

- Mamy obietnice korzystania z planowanych tu obiektów. Nie potrzebujemy tak wiele, chodzi o jedno boisko i dostęp do szatni. Dla nas to satysfakcja mieć możliwość współpracy z Cracovią - mówi Antoni Rosek, członek zarządu Strażaka. - Z wielką nadzieją myślimy o planach inwestycyjnych Comarchu i trzymamy kciuki za działaczy Cracovii, żeby im się udało.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski