Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radna Agata Tatara i jej biznesowe długi

GRZEGORZ SKOWRON
Strona internetowa przedszkola "Krakowskie Skrzaty"
Strona internetowa przedszkola "Krakowskie Skrzaty"
Miało być nowoczesne przedszkole przynoszące spore profity. Zamiast tego radna miasta Krakowa Agata Tatara ma długi. Wobec firmy budowlanej, która na jej zlecenie remontowała lokal przeznaczony na przedszkole (o czym mówi sądowy nakaz płatniczy) oraz wobec Politechniki Krakowskiej, której zalega z czynszem (co przyznaje sama radna).

Strona internetowa przedszkola "Krakowskie Skrzaty"

KONTROWERSJE. Krakowski sąd w postępowaniu upominawczym wydał nakaz płatniczy na kwotę ponad 90 tys. zł za niezapłacone faktury

"Zaczynamy już we wrześniu" - czytamy na portalu niepublicznego przedszkola "Krakowskie Skrzaty", którego dyrektorem i właścicielem jest radna Agata Tatara. Poniżej widać zdjęcia jednego z czterech akademików Politechniki Krakowskiej na Czyżynach. Pod jedną z fotografii znajduje się podpis: "Niepubliczne Przedszkole KRAKOWSKIE SKRZATY to nowoczesny lokal o powierzchni około 200 metrów kwadratowych usytuowany na parterze w budynku RUMCAJS z przepięknie przygotowanymi salami dla dzieci". Na portalu są też informacje o świetnie przygotowanej kadrze.

Bo nie płaciła czynszu

Tyle tylko, że przedszkole jest zamknięte i trudno spodziewać się, by zostało otwarte 1 września. Próbowaliśmy się do niego dostać w ubiegłym tygodniu, ale drzwi były zamknięte. Agata Tatara przyznaje, że Politechnika wypowiedziała jej umowę najmu. Twierdzi, że zalegała z czynszem za dwa miesiące, po ok. 9 tys. zł za każdy miesiąc. Na stronie internetowej przedszkola nie ma o tym ani jednego słowa.

Agata Tatara zapewnia, że do tej pory nie podpisała żadnej umowy o opiekę nad dzieckiem w tym przedszkolu, choć przyznaje, że zainteresowanie tą placówką było spore. Pytana, dlaczego nie ma na stronie informacji, że sprawa jest nieaktualna, Agata Tatara odpowiada, że tylko "na razie" nie dysponuje odebranym jej lokalem. Nawet gdyby go odzyskała, co wydaje się mało prawdopodobne, to trzeba dokończyć remont.

Bo nie zapłaciła faktur

Brak pomieszczeń to jednak nie jedyny problem radnej Tatary. Sąd wydał już nakaz płatniczy na ponad 90 tys. zł za niezapłacone przez Agatę Tatarę faktury za remont pomieszczeń w domu studenckim.

- Umowę na wykonanie remontu podpisałem jeszcze w ubiegłym roku - opowiada pan Maciej, który walczy z radną w sądzie. - Pierwszą fakturę wystawiłem w styczniu, drugą - w lutym. Obie zostały zaakceptowane przez panią Tatarę, więc powinienem otrzymać pieniądze. Kiedy moje wielokrotne prośby o zapłatę należnych mi pieniędzy nie przynosiły efektu, przerwałem roboty i skierowałem sprawę do sądu. Ten nie miał wątpliwości i na podstawie przedstawionych dokumentów w postępowaniu upominawczym wystawił nakaz płatniczy. Radna odwołała się od tej decyzji, więc sprawa będzie toczyć się postępowaniu zwyczajnym.

Agata Tatara teraz tłumaczy, że nie zapłaciła faktur, bo nie ma pewności co do jakości wykonanych robót i użytych materiałów. Dlaczego robi to dopiero na etapie sprawy sądowej, skoro faktury wystawiono w styczniu i lutym? W przesłanym nam sms-ie podkreśla, że "przedszkole nie jest sklepem rybnym czy obuwniczym", a "estetyka i bezpieczeństwo dzieci jest najważniejsze", dlatego "wszelkie wątpliwości muszą być rozwiane".

- To tylko gra na zwłokę - nie kryje zdenerwowania pan Maciej. - Nigdy wcześniej pani Agata Tatara nie kwestionowała wykonanych przez mnie prac. Między jedną a drugą fakturą przesłałem maila z wykazem wykonanych robót i nie został on zakwestionowany. Gdy upominałem się o pieniądze, otrzymywałem maila i sms-y z obietnicami, że już za chwilę część pieniędzy zostanie przelana. Dopiero przy odwołaniu się od orzeczenia sądu został podniesiony argument kwestionowania robót i materiałów, choć wszystko zostało wykonane zgodnie z projektem zaakceptowanym przez panią Tatarę, a remont był prowadzony pod stałym nadzorem projektantki, która też nie wnosiła żadnych uwag. Co ważniejsze - obie panie chwaliły mnie nawet za wykonane prace. Teraz podejrzewam, że rozpoczynając biznes pani Tatara nie miała na ten cel żadnych pieniędzy.

[email protected]

KIM JEST, CO MA

Jeszcze w ubiegłym roku Agata Tatara była jedną najważniejszych osób w krakowskim Prawie i Sprawiedliwości. Od lat była uważana za jednego z najbliższych współpracowników Zbigniewa Ziobry i gdy ten został wyrzucony z PiS i założył Solidarną Polskę, stanęła w jego obronie, za co została wykluczona z partii. Z ostatniego oświadczenia majątkowego radnej Agaty Tatary wynika, że w sumie ma ona do spłaty ponad 230 tys. zł (w tej kwocie nie ma długów związanych z przedszkolnym biznesem).

(GEG)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski