Radni chcą na Bulwarach plaży i wysokich barek na Wiśle

Domagają się w nim pozostawienia na Bulwarach plaży i zacumowanych na Wiśle dwupiętrowych barek. - Nie zależy nam na żadnym konkretnym inwestorze. Chcielibyśmy tylko, aby ten teren był atrakcyjny dla mieszkańców i turystów, a plan to uniemożliwia - mówi Włodzimierz Pietrus, przewodniczący klubu PiS w Radzie Miasta.

Tłumaczy, że poprzednia uchwała (z sesji 2 grudnia tego roku) w sprawie zmiany planu była przyjęta z formalnym błędem. Przez pomyłkę źle podano numery działek. W ten sposób cała uchwała może zostać unieważniona przez wojewodę.

Wiceprezydent Elżbieta Koterba zapowiadała jednak, że nawet jeśli radni zobowiążą ją przygotowania nowego planu dla Bulwarów to i tak powtórzone zostaną w nim zapisy z obecnie obowiązującego. Tłumaczyła, że nie ma takiej możliwości, aby miejscy planiści zgodzili się , aby na bulwarach funkcjonował w dalszym ciągu pawilon z restauracją, przy której znajduje się plaża.

Zdaniem urzędników pawilon jest zbyt wysoki i zasłania widok na Wawel i kościół na Skałce. Plan nie przewiduje także w tym miejscu wysokich barek. Nie ma jednak przeszkód dla funkcjonowania plaży.- Plaża może zostać w tym samym miejscu co obecnie - powiedziała Elżbieta Koterba. Zasugerowała także, że jeśli żadna firma nie będzie chciała utrzymywać plaży, miasto może te koszty wziąć na siebie.

Radni PiS uważają jednak, że zapisy planu są zbyt restrykcyjne i uniemożliwiają tam prowadzenie jakiejkolwiek działalności biznesowej, która mogłaby ożywić to miejsce. - Zależy nam na przegłosowaniu uchwały zobowiązującej prezydenta do zmian w planie, aby pokazać, jakie jest stanowisko radnych w tej sprawie. Jeśli nic się nie zmieni na Bulwarach to odpowiedzialność za to weźmie na siebie prezydent - powiedział Włodzimierz Pietrus.