Radni dadzą więcej

Dąbrowa

Dąbrowa

Projekt przewiduje budowę krytego basenu oraz zagospodarowanie całego otoczenia wraz z parkingami i pobliskim terenem

   Dąbrowscy radni zdecydowali się zwiększyć kwotę, jaką gmina w najbliższych latach przeznaczy na budowę krytej pływalni w mieście. Okazało się bowiem, że dwie firmy budowlane zakwalifikowane do drugiego etapu konkursu przedstawiły projekty, których koszt sięga 9 mln złotych. Natomiast gmina zaplanowała na ten cel początkowo 7,5 mln. Taka rozbieżność uniemożliwiła formalnie ostateczne rozstrzygnięcie przetargu.
   W tym roku gmina przeznaczy na pływalnię tylko 100 tys. złotych. Prace budowlane powinny rozpocząć się w drugiej połowie roku. Władze liczą na 30 proc. dofinansowanie z MeiNS-u oraz wsparcie powiatu w wysokości około 500 tys. złotych. Ponadto zamierzają zaciągnąć 3 mln kredytu, po 1,5 mln na lata 2005 i 2006. Pływalnia ma być gotowa w sierpniu 2006 roku.
   Kwestia budowy pływalni wywołała wśród radnych dyskusję. Niektórzy zaniepokojeni byli jednak nie tylko sumami, jakie będą potrzebne na budowę obiektu, ale także wydatkami, które trzeba będzie ponosić na jej utrzymanie w kolejnych latach. Zdaniem Stanisława Króla, do budowy pływalni powinny dołożyć się, w jakimś stopniu, także pozostałe gminy i powiat, ponieważ im ta inwestycja także będzie służyć. Na razie udział finansowy zadeklarował jedynie samorząd powiatowy.
   Radnych interesował również zakres budowy oraz to, czy koszty obejmują jedynie sam budynek pływalni, czy cały kompleks, z otoczeniem i planowanym także hotelem. Jak zapewniał wiceburmistrz Marek Minorczyk, projekt przewiduje budowę krytego basenu oraz zagospodarowanie całego otoczenia wraz z parkingami i pobliskim terenem. "Obiekt wykonany będzie kompleksowo, z całą infrastrukturą pływalni oraz salą konferencyjną, kawiarnią, sauną i innymi pomieszczeniami. Natomiast budowa hotelu stanowi drugi etap inwestycji. Teraz zrobiona będzie tylko jej dokumentacja. Nasze plany to hotel z restauracją, który będziemy chcieli sfinansować z funduszy unijnych" - wyjaśniał wiceburmistrz.
   Podkreślał również, że miejska, czy jak się planuje miejsko - powiatowa, pływalnia jest taką placówką, która zwykle jest dofinansowywana z pieniędzy samorządowych. W przypadku dąbrowskiej szacuje się, że trzeba będzie dopłacać około 500 tys. rocznie do jej utrzymania. Ale obiekt będzie spełniał również inne zadania, nie tylko związane ze sportem i rekreacją.
   "Planujemy, że gmina zatrudni tylko minimum obsługi basenu - administrację i ratowników. Działające w jej obrębie usługi mają być wydzierżawione podmiotom gospodarczym. Tak czy inaczej wraz z pływalnią powstaną nowe miejsca pracy - mówił Marek Minorczyk. - Taką funkcję ma pełnić również hotel i restauracja. W Dąbrowie nie ma właściwie żadnego zaplecza hotelowego, a taki obiekt będzie zarabiał, co zmniejszy w jakimś stopniu koszty ponoszone na utrzymanie basenu".
   Jerzy Streb podkreślał, że w sytuacji, kiedy coraz więcej ludzi młodych wyjeżdża z Powiśla i osiedla się w większych miastach, nie bez znaczenia jest również to, by starać się uatrakcyjnić Dąbrowę, wyposażyć ją w infrastrukturę sportową czy kulturalną, która w jakimś stopniu miałaby wpływ na zatrzymanie ich w mieście. "Nie jest ważne tylko to, co dzieje się teraz. Musimy patrzeć również na efekty, jakie ta inwestycja da w przyszłości" - podkreślał radny.
(BAJA)