Zgoda Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu na wyznaczenie dwóch miejsc dostawczych wzbudziła duże kontrowersje w Podgórzu. O sprawie pisaliśmy pod koniec lipca tego roku. - O stałym miejscu dostawczym przed naszym sklepem nie było mowy. Mamy tylko kopertę na kilka punktów handlowych i to w znacznej odległości - mówił nam wtedy jeden z handlowców z ul. Brodzińskiego.
Trzech przedstawicieli zarządu Rady Dzielnicy XIII postanowiło wystosować pismo do dyrektora Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu Marcina Korusiewicza. Zapytali m.in., dlaczego inne placówki handlowe z Podgórza nie mają takich miejsc (poza - ich zdaniem - bezsensownie usytuowaną kopertą na ul. Brodzińskiego). Radni chcieli się też dowiedzieć, czemu ZIKiT swojej decyzji nie skonsultował z radą dzielnicy i mieszkańcami. I zwrócili uwagę, że została ona wydana w niebywale szybkim czasie, a wiele innych spraw toczy się miesiącami, pomimo wniosków RD XIII.
W ZIKiT usłyszeliśmy, że radni niebawem dostaną odpowiedź. Cofnięcie decyzji dla Biedronki nie jest jednak brane pod uwagę. - Nie mamy obowiązku opiniować każdego wniosku rady dzielnicy. A inni przedsiębiorcy nie otrzymali takich miejsc dostawczych, bo nie zwracali się o nie - wyjaśnia Piotr Hamarnik z ZIKiT i zaznacza, że bezpłatne miejsca przy Biedronce będą ogólnodostępne.
Przedsiębiorców i radnych to śmieszy. Nie wyobrażają sobie, aby spod Biedronki inni dowozili towar wózkami. - ZIKiT zachowuje się tak, jakby miał monopol na mądrość. Dlaczego nie ogłoszą, że mieszkańcy mogą wnosić swoje uwagi? Czego się obawiają? - komentuje radny z Podgórza Bolesław Markiewicz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?