Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radni dzielnicowi dążą do większej władzy

Agnieszka Maj
fot. archiwum Polskapress
O tym się mówi. Ponad połowa radnych uważa, że dzielnice mają zbyt małe kompetencje. 20 procent samorządowców dzielnicowych traktuje budżet obywatelski jako zagrożenie.

W jaki sposób radni dzielnicowi postrzegają swoje zadania i pracę? Czy powinni dostać telefony komórkowe i mieć obowiązek pełnienia dyżurów dla mieszkańców? Odpowiedzi na te i inne pytania przynoszą wyniki ankiet, które wczoraj zostały zaprezentowane podczas konferencji poświęconej przyszłości krakowskich dzielnic.

Wynika z nich, że ponad połowa radnych uważa, iż dzielnice mają zbyt małe kompetencje. Tyle samo jest zdania, że część zadań te jednostki powinny mieć na wyłączność. Na przykład remonty chodników czy ogródków jordanowskich.

- To ważny postulat, który doprowadziłby do wzmocnienia roli dzielnic - uważa Bogusław Kośmider, przewodniczący Rady Miasta, współorganizator konferencji.

Radni postulują także, aby ich opinie na temat warunków zabudowy były bardziej respektowane przez urzędników. Jednak nawet zdanie radnych miejskich nie jest w tej sprawie wiążące, a decyzja zawsze należy do pracowników magistrackiego Wydziału Architektury.

Z badań wynika także, że nie wszyscy radni dzielnicowi znają statut dzielnic. Aż 30 proc. z nich określiła swoją wiedzę na ten temat na poziomie dostatecznym. - Trzeba zastanowić się nad organizowanem szkoleń na ten temat dla kandydatów na radnych dzielnicowych - uważa Bogusław Kośmider.

Wypełniając ankiety radni mogli zgłaszać swoje postulaty dotyczące poprawy komunikacji z mieszkańcami. Jeden z samorządowców zaproponował, aby wszyscy radni dzielnicowi - a jest ich ok. 370 - dostali służbowe telefony komórkowe i mieli obowiązek umieszczenia ich numerów na stronach internetowych dzielnicy. - Komórki nie są drogie, jednak byłby problem z ich rozliczaniem. Dlatego na razie nie będziemy starać się wprowadzać w życie tego pomysłu - mówi Szczęsny Filipiak, przewodniczący Dzielnicy VII Zwierzyniec, który zaprezentował wczoraj wyniki badań. Teraz służbowych telefonów komórkowych nie mają nawet przewodniczący dzielnic.

Z ankiet wynika również, że część radnych chciałaby, aby dyżury dla mieszkańców były obowiązkowe i wpisane do statutu.

Dla Bogusława Kośmidera zaskakujący jest jednak inny rezultat badań: wynika z nich że ok. 20 proc. radnych dzielnicowych traktuje inicjatywę budżetu obywatelskiego jako zagrożenie dla ich działalności. - A jest właśnie odwrotnie, to narzędzie wspomagające dzielnice - uważa Bogusław Kośmider.

W tym roku odbędzie się jeszcze jedna konferencja poświęcona przyszłości dzielnic, w 25 rocznicę ich istnienia. Podczas niej dowiemy się, co mieszkańcy Krakowa sądzą na temat tych jednostek. Współorganizatorami konferencji są m.in. Stowarzyszenie Pracownia Obywatelska i Fundacja Stańczyka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski