Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radni kontra wójt. W kanał wpuszczają gminę Mogilany

Barbara Ciryt
Barbara Ciryt
Fot. Barbara Ciryt
Spory mogilańskich władz są na porządku dziennym. Opozycja mająca większość w Radzie Gminy regularnie ściera się w wójtem. A polityczne konflikty w samorządzie odbijają się na mieszkańcach.

Mieszkańcy Gaja i Lusiny w gminie Mogilany obawiają się, że nie ruszy obiecana im budowa kanalizacji, ponieważ radni zablokowali możliwość zaciągnięcia pożyczki na tę wartą około 10 mln zł inwestycję.

- Gmina otrzymała dotację unijną w wysokoći 3 mln 312 tys. 258 zł, czego potwierdzeniem jest już podpisana umowa z Zarządem Województwa Małopolskiego na przekazanie pieniędzy. Teraz mamy obawy, że dotacja przepadnie - mówi Piotr Piotrowski, wójt Mogilan.

Gmina musi zrealizować zadanie i zapłacić wykonawcy, a potem odebrać obiecaną dotację. - Na jego sfinansowanie planowaliśmy wziąć pożyczkę z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, niskooprocentowaną i częściowo umarzalną, czyli bardzo korzystną - dodaje wójt.

Zbigniew Klimończyk, kierownik Referatu Inwestycji i Gospodarki Komunalnej w Urzędzie Gminy Mogilany zaznacza, że sprawa pożyczki obejmowała dwie uchwały. Jedna dotyczyła kwoty odpowiadającej dotacji unijnej, a druga w wysokości 2 659 048 zł miała pokryć część wkładu własnego gminy.

- We wtorek mamy otwarcie ofert w przetargu dotyczącym kanalizacji w Gaju i kolektora głównego w Lusinie. Bez zapewnienia finansowania inwestycji nie wskażemy wykonawcy i nie podpiszemy umowy na realizację - mówi Klimończyk.

Radni nie poparli zaciągnięcia pożyczki. Ale Grzegorz Stokłosa, przewodniczący Rady Gminy oburza się słysząc, że radni blokują budowę kanalizacji.

- Nikt nie głosował przeciwko - mówi. 5 radnych koalicyjnych głosowało za, 0 przeciw, 8 wstrzymało się (2 nieobecnych). Jednak przy zaciąganiu pożyczki potrzebne było poparcie bezwzględną większością - co najmniej 8 z 15 radnych.

Radni, wstrzymując się, nie chcieli wziąć odpowiedzialności za zobowiązania finansowe, tym samym pod znakiem zapytania pozostawili niezwykle ważną dla mieszkańców inwestycję. - Gdyby wójt w uzasadnieniu uchwały napisał, że do jej podjęcia potrzebna jest bezwzględna większość, to głosowanie zapewne wyglądałoby inaczej - twierdzi Grzegorz Stokłosa.

Wójt Piotrowski zaznacza, że zaraz po sesji złożył wniosek o zwołanie sesji nadzwyczajnej, by radni jeszcze raz zajęli się sprawą pożyczek. Przewodniczący Stokłosa zwołał sesję na poniedziałek.

Profesor Jerzy Sadowski - lekarz z powołania

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski