Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radni miejscy krytycznie o finansach Krakowa. "Po nas choćby potop". Urzędnicy sami przyznają: dziura budżetowa jest duża i rośnie

Bartosz Dybała
Bartosz Dybała
Na koniec kwietnia zadłużenie miasta z tytułu zaciągniętych pożyczek i kredytów (nie wliczając obligacji) wyniosło ponad 2,2 mld zł. Gmina będzie spłacać ten dług do 2043 r. Radni wskazują, że to co robi miasto, to błędne koło. Chodzi o to, że zaciąga kolejne kredyty i pożyczki, by spłacać poprzednie. Miasto planuje też emisję obligacji, wartych 600 mln zł. - Władze Krakowa hołdują zasadzie: po nas choćby potop! - mówią radni.

Kraków zaciąga kolejne kredyty

Niepokojące dane dotyczą również miejskiego budżetu. Według stanu na kwiecień br. deficyt wynosi ponad 1,3 mld zł. Krakowscy urzędnicy zamierzają go zasypać m.in. przychodami, pochodzącymi z emisji obligacji. Prezydencki projekt uchwały w sprawie emisji kolejnych trafił pod obrady Rady Miasta Krakowa w środę 17 maja. Chodzi o obligacje warte łącznie 600 mln złotych.

"Celem emisji jest pozyskanie środków na spłatę wcześniej zaciągniętych zobowiązań z tytułu emisji obligacji oraz zaciągniętych pożyczek i kredytów oraz na sfinansowanie części planowanego w 2023 r. deficytu budżetu" - czytamy w uzasadnieniu projektu uchwały, który przygotowali krakowscy urzędnicy.

W latach 2011-2022 gmina wyemitowała obligacje warte ponad 2,3 mld złotych.

Zdaniem części radnych kolejna emisja obligacji to nic innego jak rolowanie długu, który drastycznie wzrastał w ostatnich latach. - Prezydent jak widać hołduje zasadzie: po nas choćby potop! Stąd brak troski o stan finansów gminy po tym, jak skończy rządzić miastem - twierdzi Łukasz Maślona z klubu "Kraków dla Mieszkańców". Zwraca uwagę na jeszcze jedną kwestię.

- W wyliczeniach nie możemy zapominać, że dług miasta jest też ukryty w spółkach miejskich i inwestycjach, np. w rozbudowie dróg i budowie tramwaju do Mistrzejowic w formule Partnerstwa Publiczno Prywatnego za horrendalną kwotę 2 miliardów złotych. Te kwoty nie wchodzą do oficjalnego długu miasta, a będą je spłacać przyszłe pokolenia - komentuje w rozmowie z nami radny Maślona.

Także Mariusza Kękusia z PiS niepokoi fakt, że miasto roluje długi i spłaca kredyty, zaciągając nowe.

Jednak część radnych wskazuje, że zgodnie z wieloletnią tradycją kredyty spłacane są właśnie obligacjami. I dodają, że samorządy, w celu pokrycia deficytu oraz spłaty wcześniej zaciągniętych zobowiązań, mają prawo: zaciągać kredyty i pożyczki, jak również emitować papiery wartościowe.

Wracając do deficytu, to urzędnicy przyznają, że w ostatnich latach jest "stosunkowo wysoki".

- Mimo że Kraków od lat prowadzi zrównoważoną politykę finansową, opartą na dyscyplinie wydatków - zauważa Małgorzata Tabaszewska z biura prasowego urzędu miasta. Dlaczego dziura w budżecie jest tak duża i rośnie? - To efekt wprowadzanych przez rząd w latach 2019-2022 zmian legislacyjnych, które spowodowały radykalne ubytki z tytułu udziałów gminy w podatku PIT - dodaje. Urzędnicy wyliczali, że w ich efekcie budżet miasta w latach 2019 i 2020 stracił 260 mln zł.

Urzędnicy zauważają, że gmina musi się ponadto mierzyć z galopującą inflacją, wysokimi stopami procentowymi, kryzysem energetycznym, skutkującym wzrostem cen energii i paliw. - Do tego mamy skomplikowaną sytuację geopolityczną, będącą konsekwencją wojny w Ukrainie - kwituje Tabaszewska.

Mariusz Kękuś krytycznie wypowiada się na temat tego, jak władze Krakowa zarządzają finansami. Twierdzi, że niepokojąca jest ujemna różnica między bieżącymi wydatkami i dochodami, która na koniec 2023 roku ma wynieść ponad 241 mln zł. - To świadczy o tym, że miastu brakuje pieniędzy na realizację bieżących zadań i zaspokajanie podstawowych potrzeb mieszkańców. Przykładem może być komunikacja zbiorowa, na którą brakuje kilkaset milionów zł - komentuje radny Prawa i Sprawiedliwości.

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Radni miejscy krytycznie o finansach Krakowa. "Po nas choćby potop". Urzędnicy sami przyznają: dziura budżetowa jest duża i rośnie - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski