Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radni: Nie róbmy sylwestrowej imprezy na Rynku

Piotr Tymczak
Podczas ostatniego sylwestra organizatorzy nie zadbali o bezpieczeństwo uczestników imprezy
Podczas ostatniego sylwestra organizatorzy nie zadbali o bezpieczeństwo uczestników imprezy Adam Wojnar
Kontrowersje. Radni ze Starego Miasta apelują do prezydenta Krakowa, aby pieniądze na huczne powitanie Nowego Roku przekazać na bogatą, świąteczną iluminację miasta

Miejscy urzędnicy już przygotowują sylwestrową imprezę na Rynku Głównym. Szczegóły na razie trzymane są w tajemnicy. Tymczasem radni ze Starego Miasta wnioskują do prezydenta Krakowa, aby w tym roku zrezygnował z wielkiej imprezy na powitanie Nowego Roku.

- Formuła imprezy sylwestrowa na Rynku Głównym się wyczerpała, straciła na atrakcyjności. Świadectwem tego był ubiegłoroczny koncert w tym miejscu - uważa Jacek Balcewicz, radny z Dzielnicy I Stare Miasto. Był on pomysłodawcą uchwały, w której radni zwrócili się o to, aby w tym i przyszłym roku prezydent odstąpił od organizacji imprezy sylwestrowej na Rynku Głównym.

Przypomnijmy, 2 stycznia informowaliśmy w "Dzienniku Polskim", że ubiegłoroczny sylwester na Rynku Głównym rozczarował. Mieszkańcy narzekali głównie na ścisk (wiele osób nie dotarło do Rynku, ugrzęzło w prowadzących do niego ulicach) i nagłośnienie. Krakowianie żalili się, że TVN zrobił koncert pod telewizję, a nie dla publiczności, która przyszła bawić się na Rynku.

Po imprezie, która kosztowała 6 mln zł (2 mln zł dało miasto, 4 mln zł - TVN) z Rynku Głównego i dochodzących do niego uliczek zebrano ok. 16 ton szkła. Tymczasem TVN chwalił się, że przygotował fantastyczną imprezę na światowym poziomie.

Radny Balcewicz zwraca uwagę, że według pomiarów audiometrycznych prowadzonych przez Nielsen Audience Measurement Sylwestra w Krakowie oglądało na ekranach telewizji 1,36 mln widzów, podczas gdy konkurencyjne imprezy we Wrocławiu - 2,04 mln widzów, zaś bal na skwerze Kościuszki w Gdyni - 4,3 mln widzów. Podobnie wyglądały proporcje bawiących się na żywo.

Sylwester w Gdyni zgromadził - wedle organizatorów - 200 tys. osób, we Wrocławiu - 150 tys. osób, a w Krakowie - tylko 20 tys. - Na krakowskim Rynku więcej osób nie miało szans, by tej nocy się pomieścić. Pod Adasiem pozostały jarmarczne budy.

Po drugiej stronie Sukiennic połowę przestrzeni zajęła scena wraz z zapleczem oraz trzema monstrualnymi wybiegami - wspomina radny Balcewicz.

Zdaniem innego randego ze Starego Miasta Tomasza Darosa o tym, jaki sylwester (a także inne duże imprezy) ma być organizowany na Rynku, powinni w konsultacjach społecznych zadecydować mieszkańcy.

Rzeczniczka prezydenta Monika Chylaszek odpowiada, że sugestie dotyczące sylwestra najlepiej zgłaszać wcześniej - na początku roku. Teraz urzędnicy już przygotowują tegoroczny koncert na Rynku. Na razie nie chcą zdradzać szczegółów, ani kwot. Filip Szatanik z krakowskiego magistratu informuje, że więcej powinniśmy się dowiedzieć w listopadzie.

- Prezydent jest gotowy na rozmowy w sprawie sylwestra na Rynku, który stał się już tradycją Krakowa. Sam uważa, że rezygnacja z tej imprezy byłaby szkodą dla miasta. Wielu mieszkańców jej oczekuje. Na sylwestra przyjeżdża też do Krakowa wielu turystów - mówi Monika Chylaszek.

Zdaniem radnych z "jedynki" większą atrakcją będzie bogate świąteczne oświetlenie miasta (szczególnie zabytków) wraz z mappingiem (nakładanie obrazu na obiekt) wybranych budynków historycznych - od Adwentu do końca karnawału.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski