Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radni są „za” nowym

Katarzyna Hołuj
Katarzyna Hołuj
Tak może wyglądać Muzeum Niepodległości. Prace nad projektem jeszcze trwają
Tak może wyglądać Muzeum Niepodległości. Prace nad projektem jeszcze trwają wizualizacja: UMiG Myślenice
Myślenice. Muzeum Regionalne będzie istnieć jeszcze 10 miesięcy. Od sierpnia 2017 roku zastąpi je Muzeum Niepodległości.

W budzącej spore kontrowersje sprawie muzeum pojawiły się nowe fakty. Po pierwsze - na ostatniej sesji Rady Miejskiej radni podjęli uchwałę o zamiarze utworzenia nowej, samorządowej instytucji kultury- Muzeum Niepodległości. Jak już wielokrotnie zapowiadano, ma ono zostać otwarte w setną rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości, czyli w listopadzie 2018 roku.

Po drugie - gmina podpisała właśnie umowę dzierżawy budynku „Dom Grecki” z jego właścicielami, do końca 2018 roku. Można by się więc spodziewać, że przed Muzeum Regionalnym jeszcze przynajmniej dwa lata spokojnej pracy. Ale wygląda na to, że tak się nie stanie.

Na sesji 15 września jako autopoprawka, zgłoszona przez burmistrza Macieja Ostrowskiego, wpłynął projekt uchwały o zamiarze powołania Muzeum Niepodległości. Oznacza to, że nie był on omawiany na posiedzeniach komisji Rady Miejskiej, a jego treść radni poznali przed samą sesją. Oznacza to również, że osoby postronne nie wiedziały, iż sprawa ta będzie tego dnia podnoszona, bo nie była ujęta w opublikowanym w internecie porządku obrad sesji. Gdyby wiedziały, najprawdopodobniej przyszłyby na sesję, temat ten bowiem budzi duże społeczne zainteresowanie.

Potwierdza to Agnieszka Cahn, jedna z protestujących przeciwko likwidacji Muzeum Regionalnego. 31 sierpnia br. w imieniu grupy, liczącej kilkaset osób, skierowała do burmistrza i radnych list otwarty, w którym pytali m.in. o to, z jakiego powodu Muzeum Regionalne „Dom Grecki” ma być zastąpione przez Muzeum Niepodległości.

- W tym liście domagamy się zaproszenia naszych przedstawicieli na sesję, jeśli będzie uchwała w sprawie likwidacji Muzeum Regionalnego. Ta uchwała intencyjna, którą radni podjęli, de facto jest uchwałą likwidacyjną Muzeum Regionalnego. Burmistrz sam mówił wielokrotnie, że powołanie Muzeum Niepodległości wiąże się z likwidacją Muzeum Regionalnego. Dobrze też wiedział, że sprawa nas bardzo głęboko dotyka i trwa od lipca, nie zaczęła się wczoraj - mówi Agnieszka Cahn.

Ów list nie został odczytany, jak to się zwykle dzieje z podobnymi listami, w punkcie „komunikaty”. Nadawcy dostali odpowiedź pocztą, przed dwoma dniami (już po sesji).

Mirosław Chrapusta, dyrektor Wydziału Prawnego Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego mówi, że to, co się stało nie było autopoprawką (a takie określenie widnieje na druku), ale wprowadzeniem nowego punktu do obrad sesji, bowiem autopoprawka oznacza poprawienie projektu, który wcześniej znalazł się już w obiegu (np. był omawiany na komisjach). W jego opinii, wprowadzenie nowego punktu w tej sytuacji było raczej zagraniem politycznym, choć z prawnego punktu widzenia trudno mu cokolwiek zarzucić, bowiem rada przegłosowała wprowadzenie tego punktu.

Jak tłumaczył na sesji burmistrz Ostrowski, chciał się on ostatecznie przekonać, czy radni są za powstaniem Muzeum Niepodległości czy też nie. Przypomniał przy tym, że już wcześniej głosowali za tym pomysłem, przeznaczając w budżecie środki na projekt budynku muzeum.

Po odczytaniu treści uchwały, w tym także zapisu, że mające powstać muzeum przejmie zbiory Muzeum Regionalnego, a wszyscy pracownicy tego muzeum znajdą zatrudnienie w nowym, radni jednogłośnie przegłosowali projekt.

Burmistrz mówił także na tej sesji, że od początku była mowa o przeniesieniu zbiorów i pracowników do nowego muzeum, a kto twierdził inaczej - kłamał. Trzeba jednak zważyć na fakt, że tak samo jak Muzeum Regionalnego, społeczeństwo broniło pozostania w nim zasłużonej dyrektor Kobiałki. A to nie kto inny, jak burmistrz zaproponował jej przejście do innej placówki (MOKiS) na stanowisko wicedyrektor. I to teraz, od sierpnia lub września br., a nie w 2018 roku, kiedy ma zostać otwarte nowe muzeum. Mieszkańcy mieli więc prawo czuć się zaskoczeni posunięciami gminy i zaniepokojeni przyszłością Muzeum Regionalnego w takim kształcie, w jakim je znają i cenią.

W sprawie muzeum w ogóle jest dużo zaskakujących posunięć. W tym tygodniu pojawiła się informacja o zaplanowanej na przyszły tydzień następnej sesji. Nie byłoby w tym nic specjalnie dziwnego, gdyby od ostatniej nie minęło 9 dni (do dziś). Najważniejszym punktem następnej będzie znów muzeum, a dokładnie głosowanie nad uchwałą w sprawie zamiaru likwidacji Muzeum Regionalnego „Dom Grecki” w Myślenicach. Od… 1 sierpnia 2017 roku.

Niedawno władze gminy na nasze pytanie: „Czy do momentu, kiedy zostanie wybudowane i otwarte Muzeum Niepodległości, Muzeum Regionalne będzie działało jak dotychczas, tj. w tej samej siedzibie i z obecną dyrekcją?”, odpisały: „Te kwestie są w tej chwili ustalane, zależą między innymi od możliwości dalszej dzierżawy budynku. Dyrektor będzie pełniła swoją funkcję aż do momentu likwidacji muzeum “Dom Grecki”. Nie sposób więc nie zadać pytania, dlaczego teraz planowany termin likwidacji Muzeum Regionalnego to 1 sierpnia 2017 roku? Tego samego dnia miałoby zostać utworzone Muzeum Niepodległości.

Zastanawia także, dlaczego organizowane są dwie sesje w tak krótkim odstępie czasu. Dlaczego na ostatniej ani słowem nie zająknięto się, że lada moment wypłynie drugi projekt uchwały, tym razem w sprawie zamiaru likwidacji? Burmistrz Maciej Ostrowski odpowiedział nam wczoraj: - Skoro radni opowiedzieli się jednogłośnie w sprawie budowy, kolejnym naturalnym krokiem jest podjęcie uchwały w sprawie likwidacji placówki. I dodał. - Nigdy nie zapowiadamy na sesji, co będzie tematem kolejnych obrad. Ta uchwała rozpocznie całą procedurę.

Sesja odbędzie się w piątek, a w poniedziałek zbierze się komisja: - Otrzymałyśmy zaproszenie na poniedziałkowe posiedzenie komisji Edukacji, Kultury i Sportu - mówi Bożena Kobiałka, dyrektor Muzeum Regionalnego. - Ma być na nim mowa o dalszych losach muzeum. Ale już o tym, że w piątek odbędzie się sesja, na której ma być głosowany zamiar likwidacji muzeum z dniem 1 sierpnia 2017 roku, nas nie poinformowano.

O tym dowiedziała się sama i było to dla niej tym większym zaskoczeniem, bo dopiero co uczestniczyła w przedłużeniu umowy najmu „Domu Greckiego” do końca 2018 roku. Sama zadaje sobie pytanie, o to do kiedy faktycznie działało będzie Muzeum Regionalne. - Z tego by wynikało, że zostało nam 10 miesięcy działalności - zastanawia się Bożena Kobiałka. Odpowiedź ma nadzieję usłyszeć w poniedziałek.

Informacja, którą wczoraj otrzymaliśmy od burmistrza potwierdza, że muzeum rzeczywiście zostało tyle czasu. - Nowe Muzeum będzie funkcjonowało w budynku Domu Greckiego od 1 sierpnia 2017, a jego zadaniem będzie spisanie, skatalogowanie i przejęcie zbiorów oraz opracowanie koncepcji ekspozycji zbiorów muzealnych w nowym budynku - mówi Maciej Ostrowski.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski