Sprolongowane decyzje
Kuluarowe plotki zapowiadały, że posiedzenie będzie długie i burzliwe. Stało się inaczej: radni obradowali krótko, a na sali było spokojne. Nie bez powodu.
Podjęcie większości decyzji, zwłaszcza tych najbardziej kontrowersyjnych, przełożono na przyszły tydzień. Uznano, że nie sposób zajmować się projektami tak ważnych ustaw bez konsultacji z tymi, którzy w nieodległej przyszłości najbardziej odczują ich skutek. Konsultacje takie mają odbyć się w najbliższy czwartek.
Radnym z Komisji Edukacji przedłożono do zaopiniowania projekty pięciu uchwał. W trzech proponuje się zmianę statusu organizacyjnego przedszkoli w Bysinie, Bęczarce i Drogini. Zostaną one zlikwidowane. W zamian, na ich miejsce, przy szkołach podstawowych w tych miejscowościach powstaną tzw. oddziały przedszkolne. - Normalne przedszkole czynne jest od 7 do 15, a dzieciom do niego uczęszczającym oferowane są posiłki. Oddział zaś będzie czynny tylko przez 5 godzin i prawdopodobnie jego podopieczni nie będą otrzymywać posiłków - tłumaczy Bogusław Podmokły, przewodniczący Komisji Edukacji myślenickiej Rady Miasta.
W planach władz gminy jest także stopniowa likwidacja Szkoły Podstawowej nr 6 na Chełmie i SP w Zasaniu. Począwszy od 2005 r. sukcesywnie byłby ograniczany nabór do nich. W konsekwencji szkoły przestałyby istnieć w 2008 r. - Podkreślam: w tej sprawie nic nie jest jeszcze ostatecznie przesądzone. Tak wygląda plan. To zaś, czy rzeczywiście zostanie on wprowadzony w życie, to osobna historia - dodaje Bogusław Podmokły.
Nawet jeśli pomysł likwidacji tych szkół w przyszłości zaaprobują myśleniccy radni, to takiej decyzji będzie musiało towarzyszyć przyzwolenie kuratorium oświaty. Władze oświatowe zaś mogą, ale też nie muszą nań przystać. - Z pewnością i one również zasięgną opinii środowiska i przeprowadzą niezbędne analizy - tłumaczy Bogusław Podmokły.
Za likwidacją szkół na Chełmie i Zasaniu przemawiają względy ekonomiczne. Już dziś klasy w tych placówkach są nieliczne, zaś w przyszłości tendencja ta jeszcze bardziej się nasili. - Z danych demograficznych, które nam przedstawiono, wynika, że w okolicach Chełmu w 1998 r. urodziło się czworo dzieci, zaś rok później zaledwie jedno. To zaś pokazuje, ile dzieci uczęszczałoby do tutejszej szkoły - mówi Bogusław Podmokły.
W przypadku SP w Zasaniu sytuacja jest jeszcze bardziej skomplikowana. Stan techniczny szkolnego budynku jest zły. Gdyby więc radni uznali, że szkoła ta - mimo wszystko - jest potrzebna lokalnej społeczności, to jednocześnie będą musieli się liczyć z koniecznością wybudowania nowego jej lokum.
Wczoraj, bez większych emocji, radni z Komisji Edukacji pozytywnie zaopiniowali projekty uchwał, na mocy których mogłyby być łączone w jedną jednostkę organizacyjną (tzw. Zespół Placówek Oświatowych) szkoły podstawowe i gimnazja mieszczące się w tych samych budynkach.
Zgodzono się także na przeniesienie Przedszkola nr 3 na Zarabiu do budynku Szkoły Podstawowej nr. 4 (TD)
Fot. Tomasz Dziki
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?