Marek Lasota, kandydat na prezydenta Krakowa, robi wszystko, by wyjść poza krąg wyborców Prawa i Sprawiedliwości. Wsparcie, jakiego mu udzielił Stanisław Kracik z Platformy Obywatelskiej, który cztery lata temu rywalizował w drugiej turze z prezydentem Jackiem Majchrowskim, ma mu w tym pomóc.
"Ktoś zwariował, ale na pewno nie Kracik" - przeczytaj komentarz autora >>
Wieloletni burmistrz Niepołomic i twórca sukcesu tej gminy nie mógł powiedzieć, że zagłosuje na Marka Lasotę, bo w Krakowie nie mieszka. Ale o tym, że jest po stronie kandydata PiS na prezydenta, świadczy dołączenie do jego komitetu honorowego.
- Dostaliśmy to wsparcie drogą mailową - zdradza Adam Kalita, szef sztabu wyborczego Marka Lasoty. Kalita nie ukrywa, że zostało ono przyjęte z dużym zadowoleniem.
To nie pierwszy raz, kiedy Stanisław Kracik opowiada się w drugiej turze za kandydatem PiS. W 2006 r. oficjalnie wsparł Ryszarda Terleckiego. Wtedy nie był jednak tak związany z PO jak obecnie.
Wydawać by się mogło, że tym razem nie powtórzy gestu sprzed ośmiu lat. Cztery lata temu, gdy Stanisław Kracik był w drugiej turze, poseł Terlecki nie odwdzięczył mu się swoim głosem. Mimo to teraz Kracik znowu mówi: jestem za rywalem Jacka Majchrowskiego. I to wbrew oficjalnemu stanowisku Platformy. Jej sekretarz generalny Andrzej Biernat oficjalnie ogłosił, że w drugiej turze PO poprze urzędującego prezydenta Krakowa Jacka Majchrowskiego.
Kracik, publicznie sprzeciwiając się temu stanowisku, sporo ryzykuje. Własnie został radnym sejmiku z listy PO. Jest dyrektorem Szpitala Specjalistycznego im. Babińskiego w Krakowie oraz prezesem spółki Małopolskie Parki Przemysłowe. Obie te instytucje podlegają marszałkowi województwa, a więc koalicji PO-PSL, która decyduje o obsadzie stanowisk kierowniczych w szpitalu i spółce.
- Nie będzie politycznej zemsty - zapewnia Grzegorz Lipiec, szef małopolskiej Platformy. Ale przyznaje, że publiczne poparcie kandydata PiS na prezydenta Krakowa przez radnego sejmiku z PO, byłego wojewody z PO i poprzedniego kandydata na prezydenta z PO, to problem dla partii. - Trochę też rozumiem Stanisława Kracika. Przecież razem z Markiem Lasotą są członkami bractwa Fraternitas Jesu - przyznaje Lipiec. Fraternitas Jesu to organizacja działająca przy krakowskiej kurii, która ma służyć m.in. propagowaniu religii katolickiej.
Ale o tym, że w Platformie decyzja byłego burmistrza Niepołomic budzi ogromne kontrowersje, świadczy poranna wypowiedź Janusza Sepioła w Radiu Kraków. Senator PO zasugerował, że na poparcie Kracika dla kandydata PiS może mieć wpływ praca w szpitalu psychiatrycznym. Po południu Sepioł przyznawał tvn24.pl, że się zagalopował i poinformował, że przeprosił za to Kracika.
- Jestem tylko konsekwentny, od lat chcę zmiany sposobu rządzenia Krakowem - mówi Kracik.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?