Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radny Rady Miejskiej Myślenice prowadzi biznes na mieniu gminy. Co dalej z jego mandatem? Radni nie chcieli decydować i już raz "umyli ręce"

Katarzyna Hołuj
Katarzyna Hołuj
Rada Miejska w Myślenicach
Rada Miejska w Myślenicach Katarzyna Hołuj
Czy radny Rady Miejskiej może być jednocześnie radnym i prowadzić działalność gospodarczą na mieniu należącym do tej gminy, w której pełni mandat? Przepisy mówią, że nie. Jeśli zaś ma to miejsce jego mandat powinien być wygaszony. Radni Rady Miejskiej w Myślenicach mieli z tego właśnie powodu głosować nad stwierdzeniem wygaśnięcia mandatu radnego Kamila Ostrowskiego, jednak projekt uchwały sami wycofali z porządku obrad. Jaki będzie dalszy ciąg tej sprawy? Najbliższa sesja już we wtorek (28 lutego).

Podczas ostatniej sesji Rada Miejska Myślenic miała głosować nad uchwałą w sprawie stwierdzenia wygaśnięcia mandatu radnego Kamila Ostrowskiego z powodu, jak czytamy w projekcie, „naruszenia ustawowego zakazu łączenia mandatu radnego z prowadzeniem działalności gospodarczej z wykorzystaniem mienia komunalnego gminy Myślenice tj. gminy w której uzyskał mandat”.

Radny Kamil Ostrowski jest radnym od 2014 roku, czyli drugą kadencję. Zasiada w klubie Wspólnie dla Gminy.
O tym, że jest nauczycielem, trenerem i przedsiębiorcą można się dowiedzieć z sieci albo z ulotki wyborczej KWW Macieja Ostrowskiego z listy którego zarówno za pierwszym, jak i za drugim razem dostał się do Rady. Można w niej przeczytać m.in. że założył i prowadzi szkołę piłkarską dla dzieci.

Biznes radnego i mienie gminy

O tym, że może prowadzić tę działalność z wykorzystaniem mienia gminy Myślenice, czyli tej samej w której pełni mandat radnego, mówiło zawiadomienie, które wpłynęło od Rady pod koniec ubiegłego roku.
Informacja ta znalazła się w uzasadnieniu uchwały tak jak i ta, że w związku z tym podjęto czynności wyjaśniające, które potwierdziły, że nazwisko radnego widnieje w Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej, a działalność prowadzi na należącej do gminy Myślenice nieruchomości przy ul. Burmistrza Andrzeja Marka.
Ustalono także, że w 2022 roku zawarł umowy najmu na wykorzystanie w swojej działalności gospodarczej pomieszczeń w szkołach podstawowych nr 2 i 3, które to szkoły również znajdują się na nieruchomościach gminy Myślenice.

Radny został wezwany do złożenia wyjaśnień i pouczony o obowiązujących przepisach prawa w tym zakresie.
Przepisy te zostały także przytoczone w uzasadnieniu uchwały:

Zgodnie z art. 24 f ust. 1 ustawy o samorządzie gminnym radni nie mogą prowadzić działalności gospodarczej na własny rachunek lub wspólnie z innymi osobami z wykorzystaniem mienia komunalnego gminy, w której radny uzyskał mandat, a także zarządzać taką działalnością lub być przedstawicielem lub pełnomocnikiem w prowadzeniu takiej działalności. Natomiast jeśli radny przed rozpoczęciem wykonywania mandatu prowadził działalność gospodarczą o której mowa w ust. 1 ww. przepisu, wówczas jest zobowiązany do zaprzestanie prowadzenia tej działalności w ciągu trzech miesięcy od dnia złożenia ślubowania. Niewypełnienie tego obowiązku stanowi podstawę do stwierdzenia wygaśnięcia mandatu radnego w trybie ustawy Kodeks Wyborczy – czytamy w projekcie uchwały.

Nie ma znaczenia tytuł prawny, tj. czy czy jest to najem czy dzierżawa, ani to czy radny korzysta z tego mienia odpłatnie czy nieodpłatnie.

Nie ma też znaczenia czy mienie samorządowe zostało mu udostępnione do wykorzystania bezpośrednio przez jednostkę samorządową, czy też radny otrzymał je we władanie od osoby trzeciej – czytamy w projekcie uchwały.

Mandat do wygaszenia? Radni nie chcieli decydować

Konkluzja jest zaś taka, że „w świetle powyższego należało podjąć uchwałę o stwierdzeniu wygaśnięcia mandatu”.
Projekt uchwały nie trafił jednak w ogóle pod głosowanie. Wniosek radnego Czesława Bisztygi (obecnie niezależny, dawniej zasiadający z tym samym klubie co radny Ostrowski) o wycofanie projektu uchwały z porządku obrad poparło siedemnaścioro radnych. Trzech się wstrzymało, a jeden był przeciw. Radny-wnioskodawca nie uzasadnił swojego wniosku. Także Kamil Ostrowski nie zabrał wtedy głosu.

Radny: To sprawa polityczna

Poprosiliśmy go o komentarz później. Odesłał nas do komentarza udzielonego dla „Głos 24 Myślenice”, w którym mówi, że był przygotowany, aby zabrać głos na sesji w tym punkcie obrad, ale punkt wycofano.

Faktycznie prowadzę działalność gospodarczą i każdy o tym wie, bo przecież nawet startując w wyborach prezentowałem siebie jako osobę, która prowadzi szkółkę Orliki Myślenice. Prowadzę ją od dawien dawna. Gdy sprawa będzie procedowana na sesji, to z pewnością się do niej odniosę. W skrócie – dla mnie jest to sprawa polityczna i tyle – komentuje radny Kamil Ostrowski dla „Głosu 24”.

W korespondencji z nami dodał, że w toku dalszej sprawy przekaże opinii publicznej więcej informacji.

Po tamtej sesji przewodniczący Rady Miejskiej w Myślenicach poinformował wojewodę małopolskiego (którego wcześniej informował o rozpoczęciu procedury wygaszania mandatu radnego), że punkt ten został usunięty z porządku obrad sesji Rady Miejskiej Myślenicach i jak do tego doszło.

Wojewoda pyta Radę co dalej zamierza

Rzeczniczka wojewody dr Joanna Paździo na pytanie o dalszy ciąg tej sprawy odpowiedziała nam:

Wykreślenie z porządku obrad sesji projektu uchwały w sprawie stwierdzenia wygaszenia mandatu radnego z powodu naruszenia ustawowego zakazu łączenia mandatu radnego z prowadzeniem działalności gospodarczej z wykorzystaniem mienia komunalnego nie oznacza, że obowiązki ustawowe nałożone w tym przedmiocie na radę gminy zostały wypełnione i że właściwy do dalszego zajmowania się tą kwestią stał się wojewoda. Przekazanie sprawy do dalszego prowadzenia przez Wojewodę było zatem na tym etapie przedwczesne.

Rzeczniczka wojewody dodała też, że wojewoda zwrócił się do przewodniczącego Rady Miejskiej w Myślenicach o przedstawienie sposobu procedowania nad wspomnianą uchwałą.

Z takim pytaniem do przewodniczącego zwróciliśmy się również my.
Przewodniczący Rady Miejskiej w Myślenicach Wacław Szczotkowski powiedział nam:

Zwołałem na wtorek 28 lutego posiedzenie komisji skarg i wniosków. Nie mamy komisji etyki, dlatego ta komisja wydaje się najwłaściwsza dla zaopiniowania projektu tej uchwały. Wcześniej, przed styczniową sesją komisja nie zajmowała się projektem tej uchwały. Wydawał się oczywisty, dlatego nie widziałem takiej potrzeby. Poza tym jak wspomniałem, nie mamy komisji etyki. Tak więc teraz zajmie się nim komisja skarg i wniosków, zrobi to jeszcze przed wtorkową sesją. Na sesji będę chciał wprowadzić ten projekt uchwały do porządku obrad, ale trudno przewidzieć co się stanie dalej, bo nie wiadomo jak się zachowają radni.

Myślenice kiedyś

Zobacz, jak zmieniły się Myślenice. Miasto na zdjęciach sprz...

W tych branżach szukają pracowników. Coraz częściej poszukujemy pracy dodatkowej

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski