Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radny społecznik poświęca swoją dietę, aby informować mieszkańców

Magdalena Balicka
Chrzanów. Gazetka „Nasze osiedle Kąty” dociera do wszystkich lokatorów 420 domów.

Roman Madejski to chyba jedyny radny w regionie, który przeznacza własną dietę na informowanie mieszkańców swego osiedla o tym, co aktualnie dzieje się w urzędzie i całej gminie. Wydaje gazetkę, którą rozprowadza po sklepach na os. Kąty w Chrzanowie. Do skomputeryzowanych wysyła także elektroniczną jej wersję.

Na ośmiu stronach miesięcznika informuje, jakie uchwały zostały podjęte w ostatnim czasie, jakie interpelacje sam złożył oraz jakie inwestycje planowane są w okolicy. Dodatkowo publikuje wszystkie ważne numery telefonów, m.in. do poszczególnych urzędników. Zamienia się także w reportera, „chwytając” na fotografiach osiedlowe pikniki, imprezy czy spotkania.

- Wielu, szczególnie starszych mieszkańców os. Kąty nie znało nawet nazwisk wszystkich radnych. Nie mieli pojęcia, gdzie się zwrócić, by załatwić jakąś sprawę - tłumaczy Roman Madejski.

Mieszkańcy osiedla codziennie dzwonią do niego, zgłaszając problemy ze wstrząsami w kopalniach Janina i Sobieski czy w związku ze smrodem z wysypiska śmieci. Ostatnio także w związku z dzikami, które podchodzą pod domy, czy ze żmijami, których jest teraz mnóstwo.

- Ludzie szukają wsparcia i pomocy. Nigdy go nie odmawiam, ale pomyślałem, że dzięki gazetce sami znajdą numery, gdzie należy interweniować. Dowiedzą się, że na przykład w sprawie dzików najlepiej dzwonić do Powiatowego Centrum Zarządzania Kryzysowego - wyjaśnia Madejski.

Do tej pory ukazały się dwa numery pisemka „Nasze osiedle Kąty”. Wydrukowano je w 500 egzemplarzach. Na Kątach jest 420 domów, więc wystarczy dla każdego. Mieszkańcy zabierają prasę z lady sklepików. Reszta trafia do magistratu i biblioteki. - Rozchodzą się jak świeże bułeczki - uśmiecha się radny z Chrzanowa. Nie chce zdradzać, ile kosztuje go druk. - Robię to dla przyjemności - wyznaje. Nie ukrywa jednak, że to dla niego dodatkowa praca. - Zwykle siedzę po nocach, by przełożyć podjęte przez radnych uchwały na ludzki język. Wybieram te fragmenty, które są istotne dla tutejszych. Niektóre komentuję - podkreśla.

W ostatnim numerze z lipca Roman Madejski umieścił dane, ile zarabia burmistrz Chrzanowa, z wyszczególnieniem dodatków funkcyjnych i specjalnych. - To zawsze będzie interesowało ludzi - podkreśla. Są też opowieści historyczne, z których Madejski słynie już w całej gminie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski