Kolejny samorządowiec wszedł w konflikt z prawem
Do zdarzenia doszło w lipcu w Wilamowicach (powiat bielski), ale dopiero niedawno sprawa prowadzona przez bielska policję i prokuraturę nabrała tempa. W lipcu czterech mężczyzn wtargnęło do jednego z domów w Wilamowicach, gdzie pobili właściciela. Napastnicy uciekli, gdy ofiara usiłowała wyskoczyć przez okno. Podczas śledztwa właściciel domu rozpoznał Jana N. jako jednego z napastników.
Bielska prokuratura przedstawiła w minionym tygodniu zarzut jordanowskiemu radnemu. Ten nie przyznaje się do winy. W czwartek bielski sąd zdecydował o aresztowaniu mężczyzny na 3 miesiące. Odtąd przebywa on w bielskim areszcie śledczym.
To już kolejny samorządowiec z powiatu suskiego, który ma problemy z policją i prokuraturą. Kilka miesięcy temu za kierowanie samochodem po pijanemu i spowodowanie wypadku skazany został wójt Zembrzyc, który odwołał się od wyroku. O prowadzenie auta w stanie nietrzeźwości podejrzewa się też jednego z radnych Rady Miejskiej w Suchej Beskidzkiej. Z kolei burmistrz Suchej Beskidzkiej już od roku "walczy" z wojewodą małopolskim, który chce go pozbawić mandatu za jego działalność w rodzinnej firmie.
Teoretycznie wszystkie te osoby mogą utracić mandat powierzony im przez wyborców. Każdy jednak ma prawo się bronić, a tylko ostateczne stwierdzenie winy oznacza utratę mandatu. Tak stało się niedawno z radnym powiatowym z Wadowic, który po skazaniu prawomocnym wyrokiem za przestępstwo popełnione z winy umyślnej pożegnał się z mandatem radnego.
(GM)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?