Radość z tańca

   Na parkiecie sali Oświęcimskiego Centrum Kultury uczestnicy konkursu zaprezentowali się w tańcach latynoamerykańskich - rumbie i sambie oraz standardzie - walcu angielskim.
   - Nasi podopieczni przygotowywali się do tego turnieju 2-3 miesiące. Obok opracowania układów choreograficznych, dużo czasu pochłonęło im także przygotowanie kostiumów - mówi Sabina Szypuła, prezes Stowarzyszenia "Bratnich Serc" dla Ludzi Chorych w Oświęcimiu.
   Przypomina przy okazji, że zespół oświęcimskiego ŚDS przystąpił do turnieju jako mistrz sprzed roku. - Po raz pierwszy, w ramach takiej rywalizacji, spotkaliśmy się przed dwoma laty w Chrzanowie. Tam były wówczas tylko trzy ŚDS, oprócz gospodarzy i nas, wystąpił tam jeszcze tylko Dom Samopomocy z Chełmka. Tam właśnie wygraliśmy po raz pierwszy i tym samym przypadła nam rola gospodarzy imprezy w ubiegłym roku. Wtedy też konkurs po raz pierwszy uzyskał rangę wojewódzką. Z roku na rok konkurencja jest więc coraz większa - podkreśla Sabina Szypuła.
   Na turniej, odbywający się pod patronatem wojewody małopolskiego i starosty oświęcimskiego, przyjechały także grupy z ŚDS, które nie miały tutaj swoich zespołów. W sumie organizatorzy spodziewali się 500 osób.
   Konkurs par tanecznych był jedną z części programu. Poza tym odbyły się pokazy zespołów ze Szkoły Tańca Romy Szostak, grupy breakdance, koncert zespołu muzycznego "Koma", pokaz mody i na koniec - wspólna zabawa przy zespole "Rendez-vous".
   - Podopieczni ŚDS mają kontakt z tańcem nie tylko od święta. Choreoterapia jest stałym elementem naszej działalności, jako bardzo naturalna forma relaksu i odreagowania stresów czy po prostu spędzenia czasu wolnego - podkreśla szefowa Stowarzyszenia "Bratnich Serc".
(BK)