– Cieszę się, że cały czas utrzymuję miejsce w czołówce – mówi Zawrotniak. – Choć nie mogę w tym sezonie jakoś wskoczyć na podium Pucharu Świata, cały czas „kręcę się” wokół czołówki. W szermierce poziom jest wyrównany, wszystko zależy od dyspozycji dnia, decydują detale.
Zawrotniak w 1/16 finału pokonał w minucie dodatkowej Kazacha Dimitrija Aleksandrina 15:14, w 1/16 wygrał z Holendrem Basem Wervijlenem 14:10 i odpadł w 1/8 z Włochem Enrico Garozzo 10:15. – Z Włochem prowadziłem, ale zrobiłem dwa błędy i przegrałem przez moment dekoncentracji – mówi. – Było 6:5 dla mnie i w ciągu 20 sekund rywal zadał trzy trafienia.
Paryż to prawdziwa mekka dla szermierzy. We Francji szermierka jest bardzo popularna, kibice licznie odwiedzają obiekty sportowe. – W tym roku turniej odbył się w hali Pierre’a de Coubertina, ale w ubiegłych latach zawody były np. w Luwrze – opowiada Zawrotniak. – Zawody były wspaniałe, Francuzi potrafią zrobić świetną oprawę.
Krakowianin jest rozgoryczony występem drużyny. – To było ledwo 16. miejsce – mówi. – Niestety moi koledzy, dobrzy szermierze, tym razem byli w słabej formie. Tomek Motyka, Krzysiek Mikołajczak czy Michał Adamek walczyli poniżej oczekiwań. Ten skład zajął czwarte miejsce na mistrzostwach świata i drugie na Pucharze Świata w Legnano, więc potencjał mamy.
Teraz przed Zawrotniakiem kolejne zawody PŚ, tym razem w Bernie. – Wszystkie te starty to przygotowania pod kątem mistrzostw Europy i mistrzostw świata – mówi krakowianin. – Te pierwsze będą w czerwcu w Strasburgu, te drugie miesiąc później w Kazaniu. Tylko największe imprezy się liczą, nikt we władzach Polskiego Związku Szermierczego nie patrzy na występy w Pucharze Świata.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?