Porażkę Polki można uznać za niespodziankę - trudno o niej nie mówić, kiedy na tak wczesnym etapie odpada trzecia rakieta świata - choć przed meczem z Cetkovską eksperci przestrzegali, że to nie będzie bułka z masłem. Wystarczy wspomnieć, że Radwańska jeszcze nigdy z Czeszką nie wygrała. To był ich czwarty mecz.
- Petra grała dzisiaj naprawdę dobrze, ale ona zawsze lubiła wolne korty. Tutaj jest specyficzna nawierzchnia, wolniejsza niż w Stuttgarcie i Madrycie, gdzie grałam ostatnio. Niełatwo się przestawić - opowiadała po pojedynku Agnieszka. - Ja miałem problem z kończącymi uderzeniami, zmarnowałam swoje szanse, ona za to szybko biegała i skończyło się, jak się skończyło.
Radwańska planuje teraz kilka dni odpoczynku. - Jestem już trochę zmęczona i mam problem z plecami - informuje. - Kolejnym turniejem będzie być może Bruksela. Na pewno przed Roland Garros czeka mnie jeszcze kilka spotkań.
Los Radwańskiej podzielił też Łukasz Kubot. Polski tenisista, który wczoraj skończył 30 lat, przegrał z rozstawionym z numerem siódmym Czechem Tomasem Berdychem 4:6, 1:6. Szanse na sukces ma jeszcze w deblu, w którym gra razem z Serbem Janko Tipsarevicem. W 1/8 finału zmierzą się z Leanderem Paesem z Indii i Czechem Radkiem Stepaniem. Mariusz Fyrstenberg i Marcin Matkowski zagrają z Austriakiem Juergenem Melzerem i Niemcem Philippem Petzschnerem.
(FRAP)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?