- Możesz się, szlemie, zaczynać, jestem na ciebie gotowa - mówiła Agnieszka Radwańska po zwycięskim (dla niej i Jerzego Janowicza) finale Pucharu Hopmana. Występ Polki w poprzedzającym Australian Open turnieju w Sydney wypadł tak sobie (druga runda), ale nie ma co wyciągać z tego pochopnych wniosków. Rok temu odpadła w Sydney rundę wcześniej, a potem po raz pierwszy dotarła w Melbourne do półfinału.
W tym roku cel jest jeszcze ambitniejszy - temu miało służyć zatrudnienie przez Radwańską w roli trenerki konsultantki słynnej Martiny Navratilovej. 18-krotna zwyciężczyni imprez wielkoszlemowych (w singlu) ma pomóc naszej tenisistce pójść o krok dalej.
Do tej pory jej najlepszym osiągnięciem w turniejach tej rangi był finał Wimbledonu w 2012 r.
Łatwo jednak nie będzie. W pierwszych dwóch rundach Radwańska nie powinna mieć problemów: na inaugurację zagra z Japonką Kurumi Narą, później ze zwyciężczynią pojedynku: Ałła Kudriawcewa (Rosja) - Johanna Larsson (Szwecja). W trzeciej rundzie Polka może już jednak trafić na Varvarę Lepchenko. Leworęczna Amerykanka dała jej się we znaki w ubiegłym roku, pokonując ją w Stanford i Seulu.
Później Radwańska może trafi na Włoszkę Flavię Pennettę lub świetnie dysponowaną Amerykankę Venus Williams (dopiero co wygrała turniej w Auckland). Wreszcie w ćwierćfinale na czwartą rakietę świata i zwyciężczynię turnieju w Sydney Czeszkę Petrę Kvitovą.
Starsza Radwańska na kort wyjdzie w nocy z poniedziałku na wtorek (czasu polskiego).
W nocy z niedzieli na poniedziałek swój mecz w pierwszej rundzie rozegrała Urszula Radwańska (rywalką była reprezentantka Kazachstanu Zarina Dijas), która przeszła kwalifikacje, pokonując w sobotę w ostatniej, trzeciej serii meczów Japonkę Hiroki Kuwatę 2:6, 6:1, 7:5. Polek znalazło się w turnieju głównym tylko dwie, bo 23-letnia Katarzyna Piter w decydującej fazie eliminacji przegrała z urodzoną w Tbilisi, ale reprezentującą USA Anną Tatishvili (140. WTA) 2:6, 0:6.
Poznanianka, która jest 175. tenisistką świata, tym samym nie powtórzy osiągnięcia sprzed roku, gdy zaliczyła debiut w Wielkim Szlemie. Z kolei już na pierwszej rundzie eliminacji zakończyły swój udział w tegorocznym Australian Open Magdalena Linette i Paula Kania. Pierwsza uległa 2:6, 2:6 Bułgarce Sesil Karatanczewej, a druga przegrała 2:6, 1:6 z Estonką Anett Kontaveit.
Jerzy Janowicz, tak jak Agnieszka Radwańska, pierwszy mecz w Melbourne rozegra w nocy z poniedziałku na wtorek. Łodzianin trafił początkowo na Argentyńczyka Juana Martina Del Potro, ale mistrz US Open z 2009 roku wycofał się w ostatniej chwili z powodu problemów z lewym nadgarstkiem.
To przewlekły uraz, Del Potro zmagał się z nim przez cały poprzedni sezon. Zastąpi go "szczęśliwy przegrany" Hiroki Moriya. Japończyk (146. ATP) uległ w ostatniej rundzie eliminacji Belgowi Rubenowi Bemelmansowi.
Australian Open, który zaplanowano od 19 stycznia do 1 lutego, jest transmitowany na żywo na antenach Eurosportu i Eurosportu 2.
Ostatnie chwile relaksu przed Australian Open. Piękne tenisistki bawiły się podczas Players Party
Źródło: Agencja TVN
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?