MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Radwańska: Powtórzyć Wimbledon

Redakcja
Na kortach Flushing Meadows Polskę reprezentować będzie, podobnie jak w Wimbledonie, ośmioro tenisistów. W singlu zagrają: Agnieszka i Urszula Radwańskie, Łukasz Kubot, Jerzy Janowic, a w deblu Klaudia Jans-Ignacik, Alicja Rosolska oraz ubiegłoroczni finaliści Mariusz Fyrstenberg i Marcin Matkowski.

TENIS. Dziś w Nowym Jorku zaczyna się wielkoszlemowy turniej US Open. Pula nagród: 25 milionów dolarów.

Starsza Radwańska została rozstawiona z numerem "2". Tak wysoko w Wielkim Szlemie nigdy wcześniej nie była.

- Rankingowe notowania nie mają większego znaczenia - twierdzi jednak Agnieszka. - Niezależnie od tego, czy startuje się z numerem dwa, czy trzynaście, równie dobrze można przegrać w pierwszej rundzie, jak też być w finale. To drugie jest moim celem. Zrobię wszystko, żeby przynajmniej powtórzyć wynik z Wimbledonu, a jak będzie - zobaczymy.

W trzech ostatnich sezonach Radwańska odpadała w US Open już w drugiej rundzie. Przed rokiem "Isia" pechowo już w pierwszej rundzie wpadła na swoją siostrę - Urszulę. Pokonała ją, by w następnym pojedynku przegrać z późniejszą półfinalistką Niemką Angelique Kerber. Tym razem jej pierwszą rywalką będzie Nina Bratczikowa. 27-letnia Rosjanka zajmuje odległe 92. miejsce w rankingu WTA, ale Polka jeszcze nigdy z nią nie grała.

- Dobrze jej nie znam i co będzie, to okaże się dopiero na korcie. Jednak w tym turnieju każdy konkurent jest groźny i wszystko zależy od dnia - mówi Agnieszka.

Urszula rozpocznie US Open od starcia z Robertą Vinci. Włoszka jest rozstawiona z numerem 20 i z Polką grała już dwukrotnie - cztery lata temu pokonała ją w kwalifikacjach US Open oraz w turnieju w Saint Malo.

- To jest bardzo ciężka przeciwniczka, bo ma niewygodny styl, ale będę się starała grać jak najlepiej - podkreśliła Urszula.

Siostry Radwańskie trafiły do dolnej połówki drabinki i jeśli będą zwyciężały, spotkają się dopiero w czwartej rundzie. Obie nasze tenisistki narzekały ostatnio na kontuzje barków. Stan zapalny to wynik przeciążenia wyczerpującym sezonem, w którym obie grały bardzo dużo spotkań. U Uli nie obyło się bez zastrzyków sterydowych, Agnieszka ostatnio trochę odpoczywała i lżej trenowała.

- Jest lepiej - uspokaja starsza z sióstr. - Teraz jest koniec sezonu i czasem organizm odmawia posłuszeństwa, ale nie ma nie ma co panikować.

W tegorocznym US Open zobaczymy najwyżej sklasyfikowanego w rankingu ATP polskiego tenisistę Łukasza Kubota oraz 21-letniego Jerzego Janowicza, który z rewelacyjnej strony pokazał się podczas Wimbledonu, w którym dotarł do trzeciej rundy. Na dobry wynik liczą też nasi najlepsi debliści Mariusz Fyrstenberg i Marcin Matkowski, dla których ubiegłoroczny US Open był bardzo udany. Polacy dotarli aż do finału, w którym górą byli jednak Juergen Melzer i Philipp Petzschner.

Kubot w pierwszej rundzie zmierzy się z Argentyńczykiem Leonardo Mayerem (ATP 63), a Jerzy Janowicz trafił na kompletnie nieznanego Amerykanina Denisa Novikova, który w rankingu ATP zajmuje dopiero 1099. miejsce, a na US Open zagra dzięki dzikiej karcie.

W turnieju mężczyzn zabraknie, podobnie jak na igrzyskach w Londynie, Rafaela Nadala. Mistrz US Open z 2010 r. ciągle leczy kontuzje i nie jest w formie. Pod jego nieobecność o główne trofeum walczyć powinna wielka trójka: Roger Federer, Novak Djoković, Andy Murray. Gdyby wygrał Szwajcar, byłoby to jego 18. zwycięstwo w Wielkim Szlemie i zarazem szóste w US Open (triumfował w latach 2004-02008).
W Nowym Jorku dojdzie też do wyjątkowego wydarzenia. Uwielbiana przez publiczność Belgijka Kim Clijsters, czterokrotna triumfatorka turniejów wielkoszlemowych, ostatecznie pożegna się z zawodowym tenisem.

- Nie mam już siły. Teraz jestem po prostu za stara na tenisa. Nie daję rady fizycznie. Moje ciało ma dość. Teraz właśnie odczuwam konsekwencje stylu życia, które prowadziłam przez ostatnie 15, 20 lat. Mimo wszystko niczego nie żałuję. Wiem, że dałam z siebie sto procent - przyznała 29-letnia Clijsters.

Korty Flushing Meadows są dla niej szczególne. To właśnie na nich trzykrotnie cieszyła się ze zwycięstwa w turnieju wielkoszlemowym (2005, 2009, 2010) i tu chce zakończyć swoją karierę. Po raz drugi, bo już raz mówiła "stop" - w 2007 roku, ale po dwóch latach przerwy i urodzeniu córeczki postanowiła wrócić.

Eurosport i Eurosport 2 będą relacjonowały na żywo cały turniej, zarówno sesje dziennie, jak i wieczorne. Bezpośredni przekaz z Nowego Jorku rozpoczynać się będzie codziennie o godz. 17, a kończyć ok. godz. 7 (Eurosport) i 2 (Eurosport 2). Kanały Eurosport i Eurosport 2 wyemitują łącznie 240 godzin transmisji, w tym 200 godzin na żywo.

Agnieszka Bialik

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski