- Po zdobyciu gema z przełamaniem w pierwszym secie, stałam się bardziej pewna siebie. W drugim secie prezentowałam się już dużo lepiej, grałam agresywniej. Wykonałam dobrą robotę. Elina jest jedną z najlepszych na świecie młodych tenisistek. Gramy podobny tenis. To było bardzo dziwne, bo czułam się tak, jakbym grała sama ze sobą! Cieszę się, że zagrałam dobry mecz, to jest najważniejsze. Znowu jestem w ćwierćfinale w Tokio, bardzo lubię ten turniej - powiedziała tuż po spotkaniu krakowianka.
Radwańska w półfinale turnieju w Tokio. "Forma wróciła, druga połowa sezonu zawsze należała do niej"
Źródło: Foto Olimpik
Trzeba przyznać, że to był jeden z najlepszych, o ile nie najlepszy mecz Agnieszki w tym sezonie. Choć Switolina w tym roku gra najlepszy tenis w karierze (zdobyła tytuł w Marakeszu, była w ćwierćfinale Rolanda Garrosa), to Radwańska nie pozostawiła jej najmniejszych złudzeń, kto jest lepszy tego dnia. Właściwie jedynie w pierwszym secie Ukrainka stawiła opór naszej tenisistce. W drugiej partii Polka rządziła i dzieliła na korcie.
Doświadczenie i tenisowa inteligencja Radwańskiej zwyciężyły nad młodością i dużym talentem rywalki.
W pierwszym secie mieliśmy na korcie sporo długich, ofensywnych wymian z obu stron. Żadnej z zawodniczek nie udawało się przełamać rywalki do dziesiątego gema. Wtedy to krakowianka w świetnym stylu wygrała wreszcie gema przy serwisie Ukrainki i wzięła pierwszą partię.
W drugim secie Agnieszka robiła na korcie już praktycznie, co chciała. Górowała nad rywalką przede wszystkim sprytem, taktyką, czuciem piłki. Świetnie również biegała po korcie. Nasza tenisistka wygrywała gemy nie tylko przy własnym podaniu, ale też przy serwisie Switoliny. Przy takim obrazie gry nie było niespodzianką, że krakowianka bardzo szybko objęła prowadzenie 4:0. Wtedy rywalka wygrała jedynego gema w tym pojedynku, ale to było wszystko, na co pozwoliła jej Radwańska.
Krakowianka wciąż walczy o udział w kończącym sezon turnieju WTA Finals w Singapurze. Zagra tam osiem najlepszych tenisistek świata. W Tokio może zyskać sporo punktów, bo w ubiegłym roku nie grała w stolicy Japonii. W 2011 roku wygrała ten turniej, a rok później była w finale.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?