Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radziemice. Rodzice niezadowoleni z decyzji samorządu. Chodzi o szkołę

Aleksander Gąciarz
Aleksander Gąciarz
Uczniowie Szkoły Podstawowej w Radziemicach
Uczniowie Szkoły Podstawowej w Radziemicach SP im. E. Kleszczyńskiego w Radziemicach/Facebook
Uczniowie, którzy do tej pory uczą się w dwóch równoległych klasach trzecich w Szkole Podstawowej w Radziemicach, od września będą tworzyć jeden oddział. Wójt tłumaczy tę decyzję oszczędnościami, rodzice są z tego niezadowoleni.

FLESZ - Wysokie ceny paliw. Polacy wybierają rowery

od 16 lat

W tej chwili klasa IIIa SP w Radziemicach liczy 14 uczniów, w klasie IIIb uczy się 13 dzieci. Połączyć klas do tej pory nie było można. Przepisy nie pozwalają, by w oddziałach I-III liczba uczniów była wyższa niż 25. Ten przepis nie ma jednak zastosowania dla klas starszych. I radziemicki samorząd skorzystał z tej możliwości, tworząc od 1 września jedna klasę IV.

Przeciwko takiej decyzji zaprotestowali rodzice dzieci, przekonując, że obecna liczba uczniów w obu klasach jest optymalna. Uważają też, że szkoła nie dysponuje salami, które pozwalałaby na naukę w klasie więcej niż 25 osób. Ich zdaniem odbije się to negatywnie na poziomie nauczania.

- Duży oddział znacząco obniża możliwość dostosowania pracy nauczyciela do możliwości psychofizycznych i poznawczych każdego z uczniów. Tak duży oddział obniży indywidualizację pracy z uczniami o specjalnych potrzebach edukacyjnych, którzy potrzebują dodatkowego wsparcia ze strony nauczycieli – głosi fragment pisma, jaki rodzice przesłali na ręce wójta Radziemic Marka Słowińskiego.

Sprawa była poruszona na ostatniej sesji Rady Gminy. Wójt tłumaczył, że po połączeniu klas, zajęcia z informatyki, języka angielskiego i wychowania fizycznego czwartoklasiści będą odbywali w dwóch grupach, ale wszystkie pozostałe zajęcia będą odbywać razem. To pozwoli na zaoszczędzenie 16 godzin tygodniowo, czyli prawie całego nauczycielskiego etatu. Wójt Słowiński przypomniał również, że gmina dokłada do oświaty 200 tysięcy złotych rocznie. Finansowane są m. in. zajęcia dodatkowe, dzięki którym uczniowie z Radziemic osiągają dobre wyniki w konkursach i olimpiadach. Pozostawienie dwóch klas czwartych miałoby spowodować, że zabraknie środków na ten cel.

Z kolei rodzice, w odpowiedzi o argumenty o potrzebnie oszczędzania, wytknęli samorządowcom niedawne podwyżki diet. Obecny na sesji Jarosław Duniec, przekonywał również, że mieszkańców boli nie tylko fakt połączenia klas w jedną, ale też sposób, w jaki zostało to zrobione.

- Jesteśmy małym środowiskiem i głos 26 osób powinien być wzięty pod uwagę. Tymczasem decyzja zapadła po cichu, za naszymi plecami. Tak nie powinno się dziać – argumentował.

Z kolei wójt Słowiński przypomniał, że w tej sprawie odbył rozmowę z przedstawicielami rodziców, temat był też poruszany na posiedzeniach komisji.

- Ja wiem, że to decyzja niepopularna, z której rodzice są niezadowoleni, ale taką musiałem podjąć. Moim zadaniem jest takie gospodarowanie środkami, by wystarczyło nam na wszystkie niezbędne potrzeby – mówi.

W czasie dyskusji wiceprzewodniczący Rady Gminy Marcin Mazurek przypomniał, że około 60 dzieci z gminy Radziemice uczy się w gminach sąsiednich i to do nich trafia subwencja oświatowa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski