Radziszów. Kpt. Henryk Jaskuła był pierwszym Polakiem, który samotnie opłynął kulę ziemską. Jemu Przemyśl poświęci ten rok

Ewa Tyrpa
Ewa Tyrpa
Przemyśl pielęgnuje dokonania kpt. Henryka Jaskuły. Jest Honorowym Obywatelem Przemyśla, został odznaczony Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski, na Rynku wmurowano tablicę upamiętniającą kapitana. W poniedziałek (17 lutego) Rada Miejska jednogłośnie uchwaliła rok 2020 “Rokiem kapitana Henryka Jaskuły”.

FLESZ - Wakacje Polaków coraz bardziej egzotyczne

W Przemyślu już zaplanowano wiele wydarzeń, m.in. imprez kulturalnych. – Jesteśmy dumni, że Przemyśl pamięta i docenia dokonania naszego rodaka – mówi Zdzisława Bała, sołtys Radziszowa (gm. Skawina), gdzie ponad 96 lat temu urodził się słynny żeglarz.
Radziszów o nim nie zapomina i zaznacza związki z kapitanem. Na przykład z okazji 35-lecia powrotu z rejsu, Stowarzyszenie “Nasz Radziszów” zorganizowało w Dworze Dzieduszyckich spotkanie z nim i wystawę jego pamiątek, głównie podarowanych przez samego kapitana. To stała wystawa w Dworze.

Z kpt. Jaskułą jest zaprzyjaźniony Janusz Bierówka, były prezes Stowarzyszenia “Nasz Radziszów” w Radziszowie. – To wielki człowiek – tak krótko określa słynnego żeglarza. Przypomina też, że kpt Jaskuła w 344 dni, samotnie bez zawijania do portów, 40 lat temu, opłynął kulę ziemską na jachcie Dar Przemyśla. Wyruszył z Gdyni, trasa prowadziła wokół Przylądka Dobrej Nadziei, na południe od Australii, Nowej Zelandii i wokół Przylądka Horn.
20 maja 1980 roku kapitan przybił do Gdyni i wrócił do Przemyśla, gdzie wcześniej zamieszkał z żoną i córką.

– Gratulujemy takiej inicjatywy Radzie Miejskiej w Przemyślu i chętnie włączymy się w obchody poświęcone kapitanowi, na przykład poprzez Stowarzyszenie Nasz Radziszów i Centrum Kultury i Sportu – zapowiada Norbert Rzepisko, burmistrz Skawiny.
– Mamy wiele pomysłów na zaakcentowanie naszej obecności w Przemyślu. Niebawem zdecydujemy o formach obchodów Roku w Przemyślu. O kapitanie nie zapominamy. Rozważamy też zorganizowanie 40. rocznicy przyjazdu kapitana do Radziszowa po rejsie. Odwiedził swą rodzinną miejscowość w jesieni 1980 roku – powiedział Józef Niechaj, wiceprezes “Naszego Radziszowa”.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na Twitterze!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na Twiterze!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski
Dodaj ogłoszenie