Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rafał Boguski: Jesteśmy wkurzeni po przegranej z Górnikiem

Bartosz Karcz
Bartosz Karcz
Anna Kaczmarz
W meczu z Górnikiem Zabrze Rafał Boguski zaliczył 300 występ w barwach Wisły Kraków. „Boguś” uczcił swój jubileusz golem, ale nie mógł być do końca zadowolony, bo „Biała Gwiazda” przegrała 2:3. Teraz zawodnik liczy na to, że krakowianie niepowiedzenie odbiją sobie na Wiśle Płock.

– Jest kilka takich spotkań, zwłaszcza te, w których strzelałem sporo bramek – mówi Rafał Boguski w odpowiedzi na pytanie, jakie momenty najmilej wspomina z tych 300 meczów, które rozegrał w Wiśle. – Mam na koncie trzy hat-tricki ligowe. Natomiast jeśli chodzi o te moje jubileusze, to nie zawsze są one najlepsze. Dwusetny mecz to była przegrana z Piastem, teraz mecz numer 300 to porażka z Górnikiem. Lepiej może zatem nie świętować...

Przed Wisłą potyczka z „Nafciarzami”, ale już w środę derby Krakowa. Boguski grał już wiele razy przeciwko Cracovii, wie zatem, jak traktowane są te mecze. Zapytany, czy łatwo jest się skoncentrować najbliższym spotkaniu, skoro wszyscy i tak już wokoło mówią o derbach, odpowiada: – Wydaje mi się, że po prostu trzeba zrobić swoje. Każdy mecz jest o trzy punkty. Tego z Wisłą Płock nie można zlekceważyć, tylko trzeba podejść do niego, jak do każdego innego. Zwłaszcza, że jesteśmy wkurzeni po przegranej z Górnikiem. Na boisku będziemy chcieli pokazać się z jak najlepszej strony i wygrać to spotkanie, a na myślenie o derbach będziemy mieli jeszcze poniedziałek i wtorek. Nie można wcześniej brać do głowy takich spotkań, żeby się nie spalić. Trzeba się skupić na tym meczu, który jest najbliżej.

Piłkarz podkreśla również, że mimo iż do końca sezonu nie zostało już wiele, bo raptem tydzień, w drużynie nie ma jeszcze oznak zmęczenia rozgrywkami.
– Dość dopiero będzie za tydzień w niedzielę, po meczu z Zagłębiem – tłumaczy „Boguś”. – Na razie trzeba myśleć o tym, że jest jeszcze dziewięć punktów do zdobycia. Trzeba uważać, bo można przesunąć się w tabeli w jedną lub drugą stronę. Musimy być jeszcze przez kilka dni bardzo skoncentrowani i musimy się przygotować jak najlepiej do tych spotkań. O wakacjach będziemy myśleć w niedzielę za tydzień.

W niedzielę w ekipie rywali powinniśmy zobaczyć byłych piłkarzy Wisły Kraków – Semira Stilicia i Alana Urugę. Razem z Boguskim rozegrali wiele spotkań dla „Białej Gwiazdy”, ale teraz każdy poszedł w swoją stronę, bo Boguski mówi: – Było sporo dobrych, wspólnych momentów, ale ja osobiście nie mam obecnie z nimi kontaktu. Wiem jednak, że np. Maciej Sadlok utrzymuje stały kontakt z Alanem.

„Boguś” podkreśla również, że w niedzielę spodziewa się bardzo trudnej przeprawy, mimo że krakowianie już dwa razy w tym sezonie pokonali zespół z Mazowsza. – Oczywiście, że nie będzie to łatwe spotkanie – tłumaczy Rafał Boguski. – Dwa nasze ostatnie mecze z Wisłą Płock pokazały, jak było ciężko i że trzeba było wydzierać zwycięstwo w ostatnich minutach. To jest ciężki przeciwnik. Trzeba się na tym meczu mocno skupić, bo nie będzie łatwo.

Tutaj znajdziesz więcej informacji o Wiśle Kraków

Sportowy24.pl w Małopolsce

Autor Bartosz Karcz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Rafał Boguski: Jesteśmy wkurzeni po przegranej z Górnikiem - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski