Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rafał Boguski jeszcze nie myśli o lidze. Koncentruje się na treningach

Bartosz Karcz
Bartosz Karcz
Andrzej Banaś
Piłkarze Wisły już kilka tygodni pracują pod wodzą nowego trenera Joana Carrillo. Zawodnicy mieli więc już okazję przekonać się, jakie metody preferuje hiszpański szkoleniowiec. Okazuje się, że specjalnego zaskoczenia nie ma. – Każdy trener ma swoje przyzwyczajenia, które go wyróżniają – mówi piłkarz Wisły Rafał Boguski. – Na pewno w tym przypadku jest podobnie. Trenujemy mocno, bardzo intensywnie. Trener próbuje też wprowadzać nowe elementy taktyczne do naszej gry. Staramy dostosować się do nowych realiów.

Carrillo nie ma wiele czasu do startu sezonu. Szybko stara się wdrażać swoje pomysły taktyczne. Wisła wiosną ma grać nieco inaczej niż jesienią pod wodzą Kiko Ramireza. Widać to było już w sparingu z Villarreal B. – Można tę taktykę określić jako 1-4-3-3, albo 1-4-3-2-1 – wyjaśnia Boguski. – To jednak był dopiero pierwszy sparing pod wodzą nowego trenera i pierwszy raz graliśmy również w takim ustawieniu po dziesięciu dniach mocnych treningów. Było sporo rzeczy pozytywnych w tym spotkaniu, ale też pojawiły się oczywiście błędy. Trzeba będzie je skorygować na treningach.

„Boguś” przyznaje również, że pomysł Carrillo na grę, czyli jak najdłuższe utrzymywanie się przy piłce, pasuje drużynie. To coś nowego, bo Kiko Ramirez często nakazywał piłkarzom szybką grę do przodu, nawet z pominięciem drugiej linii. Teraz ma się to zmienić.
– To jest bardzo przyjemne, to jest coś, co piłkarze lubią najbardziej – mówi Boguski o pomyśle Carrillo na grę. – Wcześniej też jednak próbowaliśmy tak grać, choć fakt, że wychodziło to z różnym efektem. Teraz pojawiły się nowe zadania, które trzeba najpierw dobrze przećwiczyć. Każdy teraz stara się pokazać z jak najlepszej strony. Wszyscy walczymy o miejsce w składzie.

W samych treningach Boguski nie zaobserwował zbyt wielu nowych elementów, z którymi nie miałby do czynienia wcześniej w czasie swojej kariery. – Nie ma szokujących nowych rzeczy – mówi piłkarz. – Futbol to jest w sumie prosta gra, więc trudno oczekiwać, że ktoś wymyśli jakieś super nowe rzeczy. To co może nas cieszyć, to że jest dużo piłki na treningach. Dużo jest gier na utrzymanie piłki. Widać, że dla trenera rzeczywiście to się liczy.

Carrillo na razie nie prowadzi zbyt wielu indywidualnych rozmów z zawodnikami. Raczej koncentruje się na pracy z całym zespołem. – Mamy cały czas odprawy – zdradza Rafał Boguski. – Praktycznie przed każdym treningiem. Podobnie było przed i po sparingu z Villarreal B. Analizowaliśmy, co w naszej grze było dobre, a co wymaga jeszcze poprawy.

Nowością w pracy wiślaków jest natomiast nowoczesny sprzęt do pomiaru stopnia ich wytrenowania. Klub zakupił technologię WIMU PRO. Piłkarze przed każdym treningiem zakładają specjalne kamizelki z nadajnikami, które później przekazują dane do komputera. Rafał Boguski tłumaczy jednak, że w jego przypadku nie zmieniło to nastawienia do pracy. – My tego nie analizujemy – mówi piłkarz. – Zakładamy tylko sprzęt na treningi, a później szkoleniowcy robią z tego użytek. Ja jednak podchodzę do tego spokojnie. Nowy sprzęt nie zmienił mojego podejścia do treningów. Zawsze wychodząc na zajęcia starałem się wykonać w stu procentach swoje zadania. Teraz jest podobnie.

Prócz nowego sprzętu w Hiszpanii Wisła ma w tym momencie doskonałe warunki do pracy. Nie od początku zgrupowania jednak tak było, bo po przyjeździe na obóz okazało się, że boisko, na którym mieli trenować wiślacy jest kiepskie. Klub szybko zareagował i drużyna przeniosła się do ośrodka treningowego Villarreal, gdzie wszystko jest już na najwyższym poziomie.
– To pierwsze boisko rzeczywiście było średnie – przyznaje Boguski. – Teraz mamy jednak takie warunki, że aż chce się wychodzić na trening i grać w piłkę.

Po zajęciach piłkarze nie mają czasu na podziwianie okolicy. W sobotę byli co prawda na meczu Villarreal – Levante, ale generalnie wolny czas spędzają w hotelu. – Skupiamy się tylko na odpoczynku – mówi Boguski. – Nawet jeśli czasami jest tylko jeden trening dziennie, to i tak koncentrujemy się na regeneracji, bo wiadomo, że na drugi dzień tej pracy jest dużo.

Zapytaliśmy również jednego z najbardziej doświadczonych piłkarzy Wisły, jak prezentuje się jej nowy gracz Nikola Mitrović. – Widać, że Nikola to doświadczony zawodnik. Ma duży spokój, potrafi rozegrać piłkę, nie panikuje. Mam nadzieję, że gdy już rozpocznie się sezon, będzie bardzo pomocny naszej drużynie – chwali nowego kolegę „Boguś”.

Choć do startu ligi pozostały już niecałe trzy tygodnie, Boguski jeszcze nie koncentruje się na ekstraklasie i celach, o jakie będzie grała Wisła, która trochę skomplikowała sobie jesienią sytuację w tabeli. – Na pewno końcówka jesieni była średnia w naszym wykonaniu. Przed nami jest jeszcze tyle treningów w okresie przygotowawczym, że przynajmniej ja nie myślę jeszcze o pierwszym meczu ligowym. Teraz koncentruje się na tym, żeby jak najlepiej się przygotować do sezonu – kończy wiślak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Rafał Boguski jeszcze nie myśli o lidze. Koncentruje się na treningach - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski