Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rafał Boguski: Zabrakło nam sytuacji. Szczególnie w drugiej połowie

Bartosz Karcz
Bartosz Karcz
Andrzej Banaś
Piłkarz Wisły Kraków Rafał Boguski nie był do końca zadowolony po meczu z Koroną Kielce. Dla „Białej Gwiazdy” remis na własnym boisku, to nie był dobry wynik. – Na pewno chcielibyśmy mieć trzy punkty – mówi Boguski. – Zwłaszcza, że ostatnie minuty graliśmy z przewagą jednego zawodnika. Trzeba jednak też przyznać, że w drugiej połowie za dużo sytuacji stuprocentowych nie było. Przeważaliśmy, próbowaliśmy coś więcej zdobyć, ale się nie udało. Jest jeden punkt i trzeba teraz myśleć o bardzo trudnym spotkaniu w Białymstoku.

Mecz rozgrywany był w bardzo trudnych warunkach. Nie tylko było bardzo zimno, ale jeszcze przez znaczą część spotkania padał śnieg. Boguski, zapytany, czy było to duże utrudnienie, odparł jednak spokojnie: – Nie, chyba nie. Trzeba się było dostosować.

Zawodnik Wisły starał się też znaleźć odpowiedź, dlaczego Wiśle nie udało się wygrać. Na pytanie, czego najbardziej brakowało „Białej Gwieździe” w meczu z Koroną, Boguski stwierdził: – Chyba wykreowania sytuacji. Zwłaszcza w drugiej połowie. Optyczna przewaga była, ale też Korona zmieniła trochę taktykę, przeszła na grę trzema środkowymi obrońcami. W pierwszej połowie mieliśmy więcej miejsca z Jesusem Imazem w środkowej części. W drugiej już było tak, że biegali przy nas środkowi obrońcy – jeden przy mnie, drugi przy Jesusie. Mieliśmy trochę trudniej i niestety, nie stworzyliśmy sobie za wiele sytuacji. I mamy tylko jeden punkt.

Ten jeden punkt to mało również w kontekście walki Wisły o czołową ósemkę. Mecz z Koroną to była bezpośrednia konfrontacja z zespołem, który ma podobne cele. – Na pewno to jest strata, ale też nie ma co załamywać rąk. Trzeba się dobrze zregenerować i powalczyć w Białymstoku o jak najlepszy wynik – mówi Rafał Boguski.

On sam miał jeszcze jeden powód do gorszego humoru. Mecz zakończył z kontuzją po brutalnym faulu Elhadjiego Pape Diawa. Piłkarz Korony generalnie grał w tym meczu bardzo ostro i aż dziw, że wytrzymał na boisku bez czerwonej kartki do 75 minuty.

– Spodziewałem się, że sędzia jakoś zareaguje – przyznaje Boguski na pytanie o wejście Diawa, które skończyło się kontuzją, a arbiter nie zauważył nawet faulu. – Muszę przyznać, że problemy z chodzeniem są, bo kostka boli. Mam tylko nadzieję, że ten ból minie i będę do dyspozycji w Białymstoku.

Piłkarz Wisły nie miał jednak większych pretensji do sędziego Piotra Lasyka. – Wydaje mi się, że sędzia też starał się jak najlepiej rozegrać te zawody. Nie próbował złośliwości wobec jednej, czy drugiej strony. Starał się prowadzić mecz, jak najlepiej – ocenia Boguski.

Teraz przed Wisłą mecz z liderem ekstraklasy, Jagiellonią Białystok. „Jaga” świetnie zaprezentowała się na Łazienkowskiej w meczu z Legią. Boguski zdaje sobie ze skali trudności. – Bardzo ciężkie spotkanie nas czeka – przyznaje wiślak. – We wtorek Jagiellonia zagrała moim zdaniem wspaniały mecz. Grali o jednego więcej, ale nawet do tego momentu, gdy było po jedenastu to oni przeważali, oni rozgrywali. Łukasz Burliga rozgrywał sobie piłkę jak chciał, jak profesor. Novikovas też szalał na jednej, drugiej stronie. Czeka nas naprawdę bardzo ciężkie spotkanie.

Zapytany, czy pamięta w ostatnich latach zespół, który tak potrafiłby zdominować Legię na jej terenie, „Boguś” dodaje: – Nie, ciężko sobie przypomnieć taką dominację na Łazienkowskiej.

Piłkarz Wisły uciekł na koniec od odpowiedzi, jak zatem dobrać się do lidera tabeli. – Dzisiaj trzeba pomyśleć o regeneracji, a następne dni poświęcimy na rozpracowanie rywala – zakończył Rafał Boguski.

Tutaj znajdziesz więcej informacji o Wiśle Kraków

Sportowy24.pl w Małopolsce

Autor Bartosz Karcz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Materiał oryginalny: Rafał Boguski: Zabrakło nam sytuacji. Szczególnie w drugiej połowie - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski